MKTG SR - pasek na kartach artykułów

PŚ w Zakopanem. Halvor Egner Granerud nie lubi Wielkiej Krokwi, ale potrafi na niej oddawać dobre skoki i wygrywać

Artur Bogacki
Halvor Egner Granerud
Halvor Egner Granerud Wojciech Matusik
Konkurs indywidualny Pucharu Świata 2023 w Zakopanem zakończył się zwycięstwem Halvora Egnera Graneruda. Norweg był jednym z najlepszych zawodników podczas całego minionego weekendu rywalizacji w skokach narciarskich.

To o tyle frapujące, że Granerud nie kryje, iż choć bardzo lubi samo Zakopane i atmosferę na zawodach, to za samą Wielką Krokwią nie przepada.

- Nie zakochałem się w tej skoczni, tylko z nią walczę. To taka trochę niezdrowa relacja, ale jakoś sobie radzę - mówił po kwalifikacjach, w których był 11.

Potem było znacznie lepiej. W sobotnim konkursie drużynowym Norwegia wprawdzie nie była na podium, ale to Granerud miał najlepszą indywidualną notę ze wszystkich startujących, przed Kubackim. Dzień później, w zawodach indywidualnych, kolejność na dwóch pierwszych miejscach była taka sama, ale tym razem miejsca w rankingu premiowane już były nagrodami i punktami Pucharu Świata. Dla Graneruda zresztą do drugie zwycięstwo w Zakopanem (poprzednie w lutym 2021). Generalnie jednak nie szło mu tak dobrze, ostatnio był... 25.

W niedzielę Norweg na półmetku konkursu był 3., z - wydawałoby się - zbyt dużą stratą do Kubackiego (15,8 pkt). W drugiej serii skoczył jednak fantastycznie, aż 141 m, i po chwili cieszył się z sukcesu.

- Jestem bardzo zadowolony ze swoich skoków, zwłaszcza z tego drugiego, był najlepszy, jaki kiedykolwiek miałem na tym obiekcie. Frajda była ogromna. Dla takich momentów zostaje się skoczkiem, to najwspanialsze uczucie lecieć tak wysoko. Miałem szczęście, bo sprzyjał mi wiatr - ocenił Granerud.

Dodał: - Rok temu zastanawiałem, czy w ogóle przyjeżdżać, bo w tym miejscu nie szło mi za dobrze w ostatnich latach - wspominał Norweg. - Teraz oczywiście jestem szczęśliwy, moim celem było zdobycie jak największej liczby punktów, mam ich o sto więcej, więc się opłaciło.

Po konferencji prasowej po konkursie Granerud niespodziewanie poprosił o autograf na plastronie Kubackiego, a następnie Stefana Krafta. Norweg zamierza tę część stroju przekazać w rodzinnym kraju na cele charytatywne, na zbiórkę na rzecz Ukrainy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kadra Probierza przed Portugalią - meldunek ze Stadionu Narodowego

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska