PSG Stal Nysa wygrała 3:2 z Norwidem Częstochowa w meczu 20. kolejki PlusLigi. Dzięki tej wygranej utrzymała się w walce o play-off

W Hali Nysa spotkały się drużyny walczące w tym sezonie o różne cele. Siatkarze Stali mają spore szanse na zajęcie po fazie zasadniczej 7. lub 8 miejsca w tabeli, które da im awans do fazy play-off. Z kolei beniaminek z Częstochowy walczy o utrzymanie, chociaż sprawił w tym sezonie kilka niespodzianek. Jedną z nich było zwycięstwo 3:1 z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.

Pierwszego seta lepiej rozpoczęli nysanie. Dzięki mocnej zagrywce wyszli na kilkopunktowe prowadzenie, które utrzymywali do stanu 18:16. Wtedy to goście wrzucili wyższy bieg i zdobyli aż 7 punktów z rzędu. Rozpędzeni częstochowianie wygrali tę partię do 20.

Drugi set był najbardziej wyrównany w całym meczu i wszystko rozstrzygało się w końcówce. Najpierw przy stanie 24:24 atakujący Norwidu wpadł w siatkę. Chwilę później asem serwisowym seta zakończył Zouheir El Graoui.

W trzecim secie uwidoczniła się przewaga gości, którzy prowadzili już 15:10. Potem przy rewelacyjnych zagrywkach Michała Gierżota nysanie doszli rywali na 18:18. Później jednak po bloku na Remigiuszu Kapicy znów gracze Norwida odskoczyli na 21:18. W nerwowej końcówce więcej spokoju zachowali goście, którzy wygrali do 22.

W czwartego seta nysanie weszli mocniej, prowadząc 8:5. Po asie serwisowym Nicolasa Zerby wygrywali już 16:10. Gospodarze dowieźli przewagę do końca partii, w której po ataku Kapicy zwyciężyli 25:22.

Nysa świetnie rozpoczęła tie-breaka, prowadząc już 4:1. Po świetnym ataku Kapicy było 9:7 dla gospodarzy, którzy utrzymali kilkupunktową przewagę do końca meczu.

Zawodnikiem meczu został Remigiusz Kapica.

Po wygranej za 2 punkty Stal wskoczyła na 7. miejsce w tabeli. Może zostać wyprzedzona przez ZAKSĘ, która zagra w tej kolejce u siebie z 4. Resovią Rzeszów.

Z tym samym rywalem zmierzy się Stal w kolejnym meczu, który odbędzie się sobotę 10 stycznia o godz. 14.45.

PSG Stal Nysa – Norwid Częstochowa 3:2 (20:25, 26:24, 22:25, 25:22, 15:9)