Ptasia grypa na Opolszczyźnie. Mamy drugie ognisko zakaźnej choroby. Tym razem pod Nysą

Mamy wyniki badań z Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach. U łabędzia znalezionego w Nysie Kłodzkiej potwierdzono DNA wirusa H5N1. Natomiast znaleziona także wtedy padła kaczka krzyżówka, była „czysta” – informuje powiatowy lekarz weterynarii w Nysie Zenon Ziubrzyński.

29 grudnia w zaroślach nad brzegiem Nysy Kłodzkiej w rejonie Alei Wojska Polskiego w Nysie znaleziono 3 padłe łabędzie. Ponieważ do szczątków dobrały się już lisy, żaden ptak nie nadawał się do badań laboratoryjnych. Na prośbę państwowych inspektorów weterynarii strażacy przeszukali następnego dnia koryto Nysy poniżej miasta i znaleźli jeszcze jednego, martwego łabędzia. To u niego potwierdzono ptasią grypę. W rejonie zbiornika nyskiego i otmuchowskiego w powiecie nyskim bytują obecnie tysiące ptaków na zimowych przelotach.

- Po konsultacji z lekarzem wojewódzkim nie zdecydowaliśmy o ustanowieniu stref zapowietrzonych i obowiązujących w nich restrykcji, w tym perlustracji gospodarstw – mówi dr Zenon Ziubrzyński. – Będziemy jednak z pomocą strażaków i policjantów przeszukiwać brzegi wód. Znajdowane szczątki ptaków będą utylizowane, a jeśli się będą nadawać – wyślemy je do kolejnych badań na H5N1. Cały czas monitorujemy sytuację, zobaczymy jak się rozwinie.

Inspekcja weterynaryjna zawiadomi o zagrożeniu ptasią grypą lokalne władze samorządowe, wędkarzy, Wody Polskie. W pobliżu nie ma dużych hodowli drobiu. Drobni hodowcy są proszeni, aby nie wypuszczać ptaków z kurników. Powinny być cały czas karmione i pojone w pomieszczeniach, bez możliwości kontaktu z dzikim ptactwem. Sami hodowcy powinni jak najściślej przestrzegać zasad bioasekuracji. Ptasia grypa nie przenosi się na ludzi, ale powoduje ogromne straty gospodarcze.

7 grudnia 2022 Państwowa Inspekcja Weterynaryjna potwierdziła ognisko zjadliwej ptasiej grypy w Polsce w wiosce Fałkowice w gminie Pokój, w gospodarstwie hodowlanym, gdzie trzeba było wybić ponad 200 tysięcy kur niosek.