Puchar Polski. Ruch gra o niespodziankę

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Daniel Nowak (z prawej) obrońca Ruchu Zdzieszowice.
Daniel Nowak (z prawej) obrońca Ruchu Zdzieszowice. Oliwer Kubus
Pucharową przygodę 3-ligowiec ze Zdzieszowic zaczyna od meczu rundy wstępnej z Olimpią Elbląg.

Dla przebudowywanej ekipy ze Zdzieszowic, w której zabraknie kilku piłkarzy, tworzących w poprzednim sezonie bardzo solidnego 3-ligowca, sobotni mecz (początek na stadionie przy ul Rozwadzkiej o godz. 17.00) jest wyzwaniem.

Olimpia Elbląg to nie tylko 2-ligowiec, ale w ostatnich rozgrywkach czołowa drużyna na tym szczeblu rozgrywkowym. Ustąpiła bowiem tylko trójce, która awansowała, a walkę o baraż o 1 ligę przegrała pięcioma punktami z Radomiakiem Radom, zajmując ostatecznie 5. lokatę. Latem w zespole doszło do sporych zmian. Odeszło siedmiu, głównie podstawowych piłkarzy (w tym najlepsi strzelcy duet Paweł Piceluk i Łukasz Pietroń - w sumie 27 bramek), a pozyskano tylu samo, w większej części jednak młodych graczy i z niższych lig.

Mimo wszystko to goście sobotniego starcia są uznawani za faworyta, choćby ze względu na grę w wyższej lidze. Ruch w ostatnim swoim sparingu miał małą przymiarkę, gdyż zagrał z MKS-em Kluczbork. Ten zespół opuścił 1 ligę i będzie mocno zmieniony, ale można pokusić się o opinię, że jest na poziomie Olimpii.

- To był tylko sparing i nie można z niego wyciągać daleko idących wniosków, bo cele były głównie szkoleniowe, sprawdzaliśmy liczną grupę młodych piłkarzy - mówi nowy trener Ruchu Aleksander Kalbron. - Oczywiście cieszy to, że w pierwszej połowie graliśmy dobrze i mieliśmy inicjatywę, a wówczas występowali ci, którzy mają decydować o obliczu zespołu w najbliższym sezonie. Wciąż jednak szukamy kolejnych piłkarzy.

Z nowych graczy Kalbron będzie mógł w sobotę wystawić trzech: bramkarza Filipa Żurawskiego z SBB Energy Kup, wracającego z wypożyczenia do Orła Źlinice napastnika Krzysztofa Wernera oraz pozyskanego z drużyny juniorów Śląska Wrocław - Mateusza Pałacha. Z dotychczasowych piłkarzy wykluczony jest występ Dawida Czaplińskiego, który ma drobny uraz oraz być może Dawida Rudnika.

- Do meczu z Olimpią podchodzimy z pokorą, traktujemy go jako wyzwanie i zagramy najlepiej jak potrafimy - dodaje Kalbron. - Rywal to mocny zespół i możemy się postarać o niespodziankę.

W przypadku wygranej, w kolejnej rundzie 22 lipca Ruch zagra u siebie z lepszy z pary Zagłębie II Lubin - Gryf Wejherowo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska