Różnica dwóch klas między zespołami jednoznacznie wskazuje na Ruch jako faworyta pojedynku. - Może i nim jesteśmy, ale trzeba pamiętać o dwóch sprawach - mówi szkoleniowiec Ruchu Andrzej Polak.
- Po pierwsze mecze pucharowe często obfitują w niespodzianki w myśl zasady, że puchary rządzą się swoimi prawami. Po drugie, to w poprzedniej rundzie Pucharu Bielawianka też grała z II-ligowcem i z nim wygrała (3-1 z Czarnymi Żagań u siebie - dop. red.).
Chcemy awansować do kolejnej rundy, ale spodziewam się, że czeka nas dość trudne zadanie. O awansie do III rundy zadecyduje jeden mecz. W niej na zwycięzcę czekać będzie zespół, który w poprzednim sezonie występował w I lidze.
W przypadku zwycięstwa w Bielawie, Ruch zagra mecz kolejnej rundy u siebie. - Takie starcie z prawdopodobnie wyżej notowanym rywalem, to byłaby atrakcja nie tylko dla kibiców, ale i dla zespołu - zaznacza trener Polak.
- Mielibyśmy okazję się sprawdzić być może z jakimś renomowanym rywalem. Dlatego też chcemy pokonać Bielawiankę.
W dzisiejszym meczu szanse dostaną w większości zawodnicy, którzy nie grali w inauguracyjnym spotkaniu II ligi z Bałtykiem Gdynia (Ruch przegrał go 2-3) lub weszli do gry z ławki rezerwowych.
Kilku zawodników (bracia Tomasz i Łukasz Damratowie, Tomasz Drąg, Marcin Rogowski, Mariusz Kapłon) odpocznie, by być w pełni sił na niedzielny ligowy mecz wyjazdowy z Jarotą Jarocin.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?