W środowym meczu 1/8 Pucharu Polski już po siedmiu minutach opolanie mieli na koncie 4 gole, a Wybrzeże żadnego. W bramce Gwardii świetnie spisywał się Mateusz Zembrzycki, a gospodarze dwukrotnie w tym okresie nie potrafili pokonać go z rzutów karnych.
W ataku dobrze spisywał się z kolei skrzydłowy Michał Lemaniak, który w całym spotkaniu rzucił siedem goli.
Wprawdzie po słabym początku z czasem drużyna Marcina Lijewskiego zaczęła łapać rytm i nawet doprowadziła do remisu (10:10 w 18 minucie), ale jeszcze przed przerwą opolanie ponownie odskoczyli na cztery gole, a w 41. minucie ich przewaga urosła do sześciu bramek i do końca meczu nie było już większych emocji.
Dominacja Gwardii była na tyle duża, że z ławki nie musieli się podnosić ani bramkarz Adam Malcher, ani podstawowi zawodnicy, którym Rafał Kuptel pozwolił odpocząć: Antoni Łangowski, Kamil Mokrzki czy Mateusz Jankowski.
Wybrzeże Gdańsk - Gwardia Opole 25-30 (13-17)
Gwardia: Zembrzycki - Lemaniak 7, Siwak 1, Zarzycki 4, Klimków 3, Dementiew 5, Zadura 2, Mauer 1, Milewski 1, Morawski 3. Trener: Michał Skórski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?