Pucybut przede wszystkim ciężko pracował

- Czy trudno w dzisiejszych czasach założyć i prowadzić firmę?

- Przede wszystkim to godne pochwały, bo osoby rozpoczynające działalność gospodarczą inwestują czas, pieniądze, czasami całe zgromadzone dotychczas oszczędności, żeby generować dobrobyt dla nas wszystkich.

Co do porównywania czasów, to zapewne i dziś, i kiedyś można wyliczyć wiele plusów i minusów prowadzenia własnej firmy. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

- Co przyspiesza rozwój firm?

- Ogromne ułatwienie dzisiejszych czasów to internet. 10 lat temu znalezienie i dotarcie do klienta było nieporównywalnie trudniejsze i wymagało dużo większego zaangażowania niż dziś. To znakomite narzędzie do wypromowania się, które pozwala nam przekraczać każde granice i między regionami, i między narodami.

Znakomitym przykładem osiągnięcia sukcesu w tej branży jest portal Nasza Klasa. Jego twórcy udowodnili, że nie potrzeba ogromnego kapitału, fabryk, „know how”, żeby odnieść sukces.

Oczywiście można powiedzieć, że mieli też szczęście, bo wiele podobnych inicjatyw przepadło, ale przede wszystkim mieli znakomitą intuicję biznesową.

- Czy możliwa jest dziś u nas amerykańska kariera od pucybuta do milionera, skoro nie majątek na starcie jest najważniejszy?

- Wydawałoby się, że tak, ale dla mnie ten model niesie inne przesłanie. Mianowicie zapowiedź ciężkiej pracy. Tego symbolem jest pucybut. Trzeba być zażartym, wytrwałym, niełatwo poddającym się zniechęceniu.

- Co jeszcze jest potrzebne, żeby skuteczne prowadzić firmę?

- Pasja, samodyscyplina, umiejętność diagnozowania niepowodzeń i przeciwdziałania im w przyszłości, niezrażanie się porażkami.

- Które dziedziny dają szanse na zaistnienie młodym biznesmenom, które będą generowały miejsca pracy?

- Wydaje się, że w każdej branży jest nisza, którą można wykorzystać. Osobiście widzę duże szanse na rozwój w trzech sektorach. To: zdrowie, edukacja i efektywność energetyczna. Tam są obszary, w których jest wiele niewykorzystanych możliwości i w których będzie rosło zapotrzebowanie na coś innego niż jest teraz, lepszego, bardziej dostosowanego do odbiorcy.

Sylwetka

Lesław Adamczyk jest wiceprezesem i dyrektorem generalnym opolskiej spółki Atomoterm, zajmującej się tworzeniem komputerowych systemów zarządzania informacjami środowiskowymi oraz w inżynierii środowiska. Firma zatrudnia ok. 100 osób.

Wiceprezes skończył studia z inżynierii środowiska na Politechnice Wrocławskiej i w 1994 r. rozpoczął pracę w firmie, której dziś szefuje. W ubiegłym roku został kanclerzem opolskiej loży BCC, do której należy około 60 osób reprezentujących znaczące firmy na Opolszczyźnie o ugruntowanej pozycji, takie jak Odra Brzeg, Nutricia czy Górażdże.