Pułapki, które czyhają na nas w tropikach

Zanotowała Małgorzata Fedorowicz
Wyjazdy do krajów egzotycznych są coraz bardziej popularne. Trzeba jednak uważać, żeby nie nabawić się w nich groźnej choroby.

Na co należy uważać, jak się wcześniej zabezpieczyć, jakim szczepieniom warto się poddać, żeby potem nie chorować - radziła dr Wiesława Błudzin, wojewódzki inspektor sanitarny, która wczoraj przez dwie godziny dyżurowała przy redakcyjnym telefonie.
- Wybieram się w tym roku do Indii, mam 21 lat, na co powinnam się zaszczepić?
- Zaleca się szczepienie przeciwko durowi brzusznemu, żółtaczce typu A, czyli pokarmowej, a także przeciw błonicy i tężcowi. Jest pani w wieku, w którym szczepienie przeciwko tym ostatnim dwóm chorobom jest jeszcze ważne, gdyż obowiązkowo było przeprowadzane w szkole. Natomiast należałoby rozważyć zaszczepienie się przeciwko pozostałym.
- Jadę na wyprawę studencką, która będzie wiodła przez kilka krajów afrykańskich. Już nie zdążę ze szczepieniami, na co powinienem szczególnie uważać?
- Przede wszystkim trzeba pamiętać, żeby pić tylko wodę przegotowaną, a napoje kupować fabrycznie zamknięte. Lepiej unikać nabywania jakichkolwiek produktów spożywczych od ulicznych sprzedawców. Można jeść owoce, ale tylko sparzone i obrane ze skórki. Do mycia zębów zaleca się również używanie wody przegotowanej (albo mineralnej, kupionej w sklepie). W jamie ustnej mogą być mikrourazy, więc groziłoby to zakażeniem bakteriami znajdującymi się w bieżącej wodzie.
- Wybieram się w wakacje do rodziny do Brazylii. Czy coś mi tam grozi?
- Jeżeli ktoś wybiera się do dużego miasta, do dobrego hotelu, to wiadomo, że naraża się mniej niż wtedy, gdy ma w planie wycieczkę do dżungli lub zatrzymywanie się gdzie popadnie. W przypadku tego kraju zaleca się szczepienia przeciwko: błonicy, tężcowi, durowi brzusznemu, żółtaczce pokarmowej i wszczepiennej oraz żółtej febrze. Trudno zaszczepić się na wszystko, zwłaszcza w krótkim czasie, więc należy to również samemu wyważyć. Na pewno rodzina zapewni pani odpowiednie warunki sanitarne, ale też zalecana jest ostrożność.
- Czy to prawda, że bez zaszczepienia się przeciwko żółtej febrze można nie mieć prawa wstępu do pewnych krajów?
- To prawda. A dotyczy to kilkunastu krajów, w większości afrykańskich (wymieniamy je w oddzielnej ramce - dop. redakcji). Przekraczając ich granicę, trzeba okazać tzw. żółtą książeczkę, która świadczy o tym, że szczepienie zostało wykonane. Bez niej wjazd do danego kraju jest niemożliwy. Najpóźniej przeciwko żółtej febrze można się zaszczepić na 10 dni przed wyjazdem. Jeśli ktoś zrobi to np. 5 dni przed wyjazdem, to też nie zostanie do danego kraju wpuszczony. Szczepienie przeciwko tej chorobie jest ważne 10 lat.
- Podobno przeciwko żółtaczce pokarmowej i wszczepiennej jest już jedna szczepionka?
- Tak, stosuje się ją od niedawna, co stanowi ogromną wygodę dla pacjenta, jeśli wcześniej nie był on szczepiony na którąś z tych dwóch żółtaczek. Są to dwie szczepionki w jednej.
- Aby szczepienie przeciwko wzw B, czyli żółtaczce wszczepiennej, było skuteczne, trzeba otrzymać trzy dawki szczepionki. Ja natomiast słyszałam, że cykl szczepienia można znacznie skrócić. Zależy mi na tym, gdyż niedługo wyjeżdżam do Indii...
- To prawda, że są skrócone schematy szczepień, ale się ich nie poleca. Zachodzi bowiem obawa, że u osoby szczepionej nie wytworzą się odpowiednie przeciwciała. Przeciwko wzw B szczepi się trzy razy w odpowiednich odstępach czasu: drugą dawkę podaje się po miesiącu od pierwszego szczepienia, a trzecią - w sześć miesięcy po pierwszej. Uważa się, że w dwa tygodnie po dwóch szczepieniach powinny się już pojawić przeciwciała. Natomiast wzięcie trzeciej dawki jest potrzebne dlatego, że po dwóch dawkach niektóre organizmy jeszcze przeciwciał nie wytwarzają.
- Jak w krajach egzotycznych można się zarazić amebą?
- Jedząc surowe i nieumyte warzywa oraz owoce i pijąc nieprzegotowaną wodę. Ameba to pierwotniak, którego człowiek wydala z kałem, a w krajach tych często nie ma kanalizacji. Poza tym ktoś inny korzysta potem z tej samej toalety i jeśli nie umyje rąk, a potem bierze do nich jakieś pożywienie - zarażenie gotowe. Dlatego zawsze trzeba myć ręce po wyjściu z ubikacji i przed jedzeniem. Na zarażenie amebą wskazują: bóle brzucha, biegunka z domieszką krwi, chudnięcie. Ameby bardzo trudno się pozbyć. Może się ona ujawnić po kilku tygodniach od powrotu do domu, a nawet po kilku miesiącach, gdy już nikt nie kojarzy dolegliwości z odbytą wcześniej podróżą.
- Czy jest szczepionka przeciwko cholerze?
- Jest, ale Światowa Organizacja Zdrowia jej nie zaleca. Dlatego, że nie jest ona w pełni skuteczna, natomiast może przynosić pewne skutki uboczne. Poza tym istnieją obawy, iż osoba zaszczepiona przestanie być ostrożna, a jeśli akurat na nią szczepionka nie zadziała, to zachoruje. Cholera występuje tam, gdzie są złe warunki sanitarne: brakuje wody i kanalizacji. W 1999 r. odnotowano 16 przypadków zawleczenia cholery do Europy. Trzeba więc zachować czujność: unikać przede wszystkim picia nieprzegotowanej wody.
- Córka ma 15 lat i na wakacje pojedzie do Tunezji. Czy tam też są zalecane jakieś szczepienia?
- Na błonicę i tężca pani córka nie musi się szczepić. W Tunezji, jak i w innych tego typu krajach istnieje jednak zagrożenie durem brzusznym. Można więc zdecydować się na szczepienie, a przynajmniej trzeba tam uważać: obierać owoce ze skórki, pić napoje fabrycznie zamknięte, zrezygnować z lodów, myć często ręce. Zalecałabym też szczepienie przeciwko obu żółtaczkom, gdyż w Polsce ono też się przyda. Człowiek jest zabezpieczony na lata. Po zaszczepieniu na wzw B wystarczy potem tylko przyjmować dawkę przypominającą co 5-8 lat. A po zaszczepieniu na wzw A - bezpieczeństwo jest wieloletnie.
- Jak się zabezpieczyć przed malarią?
- Niestety, na tę chorobę nie ma szczepionki. Na 2-4 tygodnie przed wyjazdem w rejony zaliczane do malarycznych (a należą do nich: Afryka, Ameryka Płd., Indie, Tajlandia), powinno się zażywać tabletki przeciwmalaryczne, które przepisze lekarz chorób zakaźnych. Trzeba je stosować także po powrocie do domu - przez około 2 tygodni. Są cztery gatunki malarii, w tym jeden powodujący dużą śmiertelność. Należy pamiętać, że zarodźce malarii z czasem uodparniają się na pewne leki, dlatego i ten sposób zabezpieczenia się przed tą chorobą może być zawodny. W czasie pobytu w krajach, gdzie można ją "złapać", należy więc: nosić ubrania z długimi rękawami, długie nogawki, używać środków odstraszających komary (które ją przenoszą), spać pod moskitierą, unikać wieczornych spacerów w pobliżu wody i na wilgotnych terenach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska