Punkty informacji turystycznej są też na wsiach

Redakcja
Punkt Informacji Turystycznej w Opolu.
Punkt Informacji Turystycznej w Opolu. Sławomir Mielnik
W regionie jest ich 14, z czego tylko jeden nie ma certyfikatu Opolskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.

Około trzystu osób odwiedziło w ciągu trzech miesięcy nowo powstały Punkt Informacji Turystycznej w Jemielnicy. Wieś licząca około 3 tysięcy mieszkańców szczyci się perełką historyczną - XIII-wiecznym opactwem cysterskim.

Dotychczas wiedzieli o tym głównie miejscowi i pasjonaci historii. Samorządowcy postanowili to zmienić. - Skorzystaliśmy z pieniędzy z projektu promującego południowo-zachodni szlak cysterski. Poszły na przygotowanie tego punktu, wybudowanie parkingów i toalet dla gości - mówi Joachim Jelito, wójt Jemielnicy.

Przed rozpoczęciem tegorocznego sezonu turystycznego nowe punkty informacji turystycznej powstały też w Głubczycach i Prudniku.

- Od trzech lat prowadzimy program certyfikacji takich punktów - mówi Piotr Mielec, dyrektor Opolskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.

W 2010 r. certyfikowanych punktów było 5, w tym - 13. Działają także w Opolu, Nysie, Oleśnie, Górze św. Anny, Kamieniu Śląskim, Pokoju, Turawie i Brzegu. Certyfikacji nie poddał się punkt w Paczkowie.

- Leżymy na terenie parku krajobrazowego, na rozwój przemysłu nie możemy liczyć. W turystyce upatrujemy szansy na zwiększenie dochodów mieszkańców, a przez to gminy - mówi Łukasz Jastrzembski, burmistrz Leśnicy, który uruchomił sezonowy punkt informacyjny w Górze św. Anny.

Burmistrz chce, żeby gminę odwiedzali nie tylko pielgrzymi, dlatego m.in. powstał geopark, a prywatny inwestor buduje tor saneczkowy, który ma zostać otwarty we wrześniu.

Spore doświadczenie w "kuszeniu" turystów mają Głuchołazy, które punkt informacyjny utworzyły 13 lat temu.

- Promujemy się na targach w Poznaniu, Katowicach i Wrocławiu. Wydajemy foldery.
Naszym staraniem ukazały się mapy Gór Opawskich i okolic. Remontujemy atrakcyjne dla turysty miejsca, np. park zdrojowy, dofinansowujemy odnawianie oznakowania szlaków turystycznych - wylicza dr Paweł Szymkowicz z głuchołaskiego magistratu.

Za spójną strategię przyciągania turystów Piotr Mielec z OROT chwali Nysę i powiat nyski.

- Cała Opolszczyzna ma szansę na zarobienie na turystyce, szczególnie weekendowej i biznesowej. Powinniśmy wykorzystać trend, że Polacy i zagraniczni goście chcą oglądać nie tylko znane, po wielekroć oglądane miejsca, ale musimy się do tego profesjonalnie przygotować - uważa Piotr Mielec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska