Jednak nie, w pałacu znalazł się skromny pokoik, a uroczystość trwała w milczeniu kilkanaście sekund (może nie dogrzali?).
Mimo próby upokorzenia Tuskowi nawet powieka nie drgnęła. Ten przykład uczy, że postępowania z klasą można się nauczyć nawet przy podwórkowym śmietniku, gdzieś między trzepakiem a sznurami na pranie.
I może być tak, że najlepsza bona z Żoliborza nie pomoże, by oduczyć dziecko małostkowości, zapiekłości, obrażalstwa. Kiedy charakter nie ten tego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?