Starosta twierdzi, że decyzja ma związek ze złą sytuacją w szpitalu i spółce, ale zarówno opozycja w radzie powiatu, jak i sama zwolniona twierdzą, że to czysta polityka:
- Starosta zwołał zgromadzenie wspólników pod moją nieobecność, gdy załatwiałam w Warszawie formalności związane z zatrudnieniem nowych lekarzy na internie - komentuje Ilona Mróz. - Do dziś nie przedstawiono mi zarzutów i nie dano możliwości obrony. Wiele zrobiłam dla tego szpitala, poprawiłam jego reputację i pozycję, pozyskałam fachowców i sponsorów.Rada i zgromadzenie mają prawo zmienić prezesa wcale nie podając przyczyn, ale szkoda że decyzję podjęto za moimi plecami.
O szoku związanym ze zmianą prezesa mówi Stanisław Burkat (MN)- członek poprzedniego zarządu powiatu:
- Przez dwa lata wszyscy, łącznie z radnymi Platformy Obywatelskiej i panem Sonikiem chwalili jej kompetencję i skuteczność, nigdy nie było krytyki - dziwi się Burkat.- Zastanawiający jest również nagły tryb w jakim przeprowadzono tę roszadę. Nie informowano nas jako radnych że szykuje się taka zmiana!
Starosta odżegnuje się od polityki. Mówi, że nie obwinia Mróz o złą pracę i błędy, ale ..oczekuje od prezesa spółki większej skuteczności. Jej brak ujawnił się w momencie, gdy połowa personelu interny złożyła wypowiedzenia, a pani prezes zapowiedziała zawieszenie pracy oddziału:
- Przed nowym prezesem postawiliśmy trzy cele: na już - próbę zachowania ciągłości pracy oddziału w lipcu, a na przyszłość - poprawę sytuacji finansowej oraz rozszerzenie działalności spółki mówił Sonik.
Ujawnił, że spółka ma problem z pogłębiającą się stratą finansową -ale odmówił podania o jakie liczby chodzi.
Ilona Mróz przyznaje, że szpital boryka się z pewnymi problemami ale podkreśla, że starosta był na bieżąco informowany a wszelkie decyzje podejmowane w porozumieniu z nim. Wiedział, że interna ma wznowić prace w sierpniu.
Nowy prezes Marcin Misiewicz to dawny zastępca Ilony Mróz do spraw administracyjnych i były likwidator SPZOZ. Miesiąc temu został zwolniony przez Ilonę Mróz. Jako przyczynę wszyscy zgodnie podawali "redukcję etatu".
Misiewicz nie obiecuje że do zawieszenia pracy oddziału nie dojdzie:
- Zrobię wszystko aby tak było, jestem już w trakcie rozmów z lekarzami - powiedział nto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?