Rada opolskiego NFZ interweniuje u prezesa

Archiwum
Archiwum
Z tegorocznej rezerwy Narodowego Funduszu Zdrowia, wynoszącej 556 mln zł, Opolszczyzna nie dostała ani grosza. Urzędnicy reagują.

Edward Gondecki, przewodniczący Rady Opolskiego Oddziału NFZ, po tekście w nto wysłał pismo do prezesa Jacka Paszkiewicza.

Czytamy w nim m.in.: "Rozumiem Pana decyzję o przyznaniu dodatkowych środków dla Oddziału Mazowieckiego, co jak przypuszczam podyktowane było m.in. faktem migracji pacjentów z całej Polski do waszych placówek specjalistycznych.

Niemniej jednak władze województwa opolskiego oraz Rada Oddziału NFZ nie akceptują zasad podziału środków z funduszu zapasowego, gdyż sytuacja ta może być powodem zachwiania poczucia bezpieczeństwa wśród ubezpieczonych i stworzenia sytuacji zagrożenia oraz dyskryminacji w dostępie do świadczeń zdrowotnych, w porównaniu do pacjentów z innych województw".

Przewodniczący Edward Gondecki podkreślił, że tzw. nadwykonania w opolskiej służbie zdrowia wyniosą na koniec roku ponad 38 mln zł, tymczasem opolski NFZ jest jednym z oddziałów, który dostał na 2012 rok najmniej pieniędzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska