Na wtorkowej sesji rady starosta Artur Widłak złożył wniosek o powołanie do zarządu powiatu Doroty Tomali. Przypomnijmy, po odejściu Beaty Łobodzińskiej i odwołaniu wicestarosty Gabrieli Tomik zarząd liczy teraz tylko trzech członków.
Kandydatura Tomali przepadła jednak, poparło ją tylko 7 radnych, a 12 było przeciw. Starosta nie zgłaszał już kolejnych propozycji, nie widząc akceptacji rady dla jego działań.
Trzyosobowy zarząd w praktyce nie może pracować, każdy z członków może zerwać obrady, jeśli tylko nie spodoba mu się głosowana uchwała. Ponieważ kworum to trzy osoby, również choroba któregokolwiek z członków zarządu powoduje, że nie mogą być podejmowane żadne decyzje.
- Może w takiej sytuacji trzeba rozwiązać radę powiatu i jednocześnie zarząd? - pytała na wtorkowej sesji radna SLD Marta Szydłowska.
Starosta Artur Widłak przyznał, że w takiej sytuacji mogłoby to być dobre wyjście. Wcześniej wniosek o rozwiązanie rady zgłaszała inna radna SLD Teresa Koczubik.
Gdyby rada podjęła decyzję o samorozwiązaniu, wówczas odbyłyby się przedterminowe wybory, a do ich czasu powiatem rządziłby komisarz.
Więcej w czwartkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?