Radni nie zatrzymali prywatyzacji ECO [wideo]

Artur Janowski
Radni nie zatrzymali prywatyzacji ECO [wideo]Prezydent Zembaczyński jest przekonany, że sprzedaż ECO to dobry interes dla miasta, który pozwoli w przyszłości zrealizować kluczowe inwestycje.
Radni nie zatrzymali prywatyzacji ECO [wideo]Prezydent Zembaczyński jest przekonany, że sprzedaż ECO to dobry interes dla miasta, który pozwoli w przyszłości zrealizować kluczowe inwestycje. sxc.hu
Radni Opola odrzucili dziś uchwałę o wstrzymaniu prywatyzacji Energetyki Cieplnej Opolszczyzny.

Uchwałę zgłosili radni SLD i SP. Uważają bowiem, że sprzedaż akcji to krótkowzroczne myślenie, które doprowadzi do tego, że miasto straci kontrolę na strategiczną spółką.

Tymczasem ECO stale rozwija się i co roku wpłaca do budżetu Opola coraz wyższą dywidendę.

- Po prywatyzacji na pewno nastąpią cięcia kadrowe. Czy Opole ma propozycje dla zwalnianych pracowników? - pytał radny Michał Nowak (SP).

- Wciąż nie wiemy, na co władze miasta chcą wydać pieniądze ze sprzedaży ponad 53 procent akcji - przypomniała też Małgorzata Sekula, przewodnicząca klubu radnych SLD.

O zatrzymanie prywatyzacji wspólnie zaapelowali również posłowie Patryk Jaki (SP) i Tomasz Garbowski (SLD).

- Jeśli dojdzie do sprzedaży akcji, to ceny ciepła w Opolu pójdą ostro w górę, zwłaszcza wówczas gdy rynek cen ciepła zostanie uwolniony, co w przyszłości jest bardzo możliwe - ostrzega Patryk Jaki.

Zobacz wideo »

Przeciwko uchwale była jednak koalicja radnych PO - RdO. I to mimo, że wśród tych rajców sprzedaż ECO w roku wyborczym też jest źle oceniana, choć oficjalnie nikt tego nie powie.

- Dziwię się pomysłowi SLD i SP, bo to namawianie do niegospodarności - przekonywał Zbigniew Kubalańca, przewodniczący klubu radnych PO. - Miasto wydało już około 300 tysięcy na przygotowanie procesu prywatyzacji i nie można w trakcie zatrzymywać procedury, to byłoby marnowanie publicznych pieniędzy.

- Najpierw poznajmy realną cenę, za jaką można sprzedać akcje ECO, a dopiero potem decydujmy - podkreślał Marcin Ociepa, wiceprzewodniczący rady (RdO).

Radni koalicji mówili też, że decyzja w sprawie ECO zostanie podjęta w tym roku, ale na razie nie wiadomo, jaka ona będzie.

Proces prywatyzacji wciąż trwa, a rada będzie pytana o zgodę na sprzedaż udziałów w ECO, gdy miasto zakończy negocjacje z potencjalnym inwestorem. Obecnie w grze pozostaje pięć dużych firm energetycznych.

- Myślę, że niepotrzebnie sieje się niepokój - uspokajał Ryszard Zembaczyński, prezydent Opola. - Firmę sprzedaje się, kiedy jest w dobrej kondycji, a sytuacja na rynku jest sprzyjająca. Jestem niezmiennie przekonany, że sprzedaż ECO to dobry interes dla miasta, który pozwoli w przyszłości zrealizować kluczowe inwestycje. Abyśmy mogli budować nowe parkingi i przeprawę przez Odrę potrzebujemy pieniędzy teraz, a nie za 30 lat.

- To nie koniec, próbowaliśmy i nadal będziemy próbować zatrzymać prywatyzację ECO - zadeklarowała na koniec radna Sekula.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska