Uchwałę zgłosili radni SLD i SP. Uważają bowiem, że sprzedaż akcji to krótkowzroczne myślenie, które doprowadzi do tego, że miasto straci kontrolę na strategiczną spółką.
Tymczasem ECO stale rozwija się i co roku wpłaca do budżetu Opola coraz wyższą dywidendę.
- Po prywatyzacji na pewno nastąpią cięcia kadrowe. Czy Opole ma propozycje dla zwalnianych pracowników? - pytał radny Michał Nowak (SP).
- Wciąż nie wiemy, na co władze miasta chcą wydać pieniądze ze sprzedaży ponad 53 procent akcji - przypomniała też Małgorzata Sekula, przewodnicząca klubu radnych SLD.
O zatrzymanie prywatyzacji wspólnie zaapelowali również posłowie Patryk Jaki (SP) i Tomasz Garbowski (SLD).
- Jeśli dojdzie do sprzedaży akcji, to ceny ciepła w Opolu pójdą ostro w górę, zwłaszcza wówczas gdy rynek cen ciepła zostanie uwolniony, co w przyszłości jest bardzo możliwe - ostrzega Patryk Jaki.
Zobacz wideo »
Przeciwko uchwale była jednak koalicja radnych PO - RdO. I to mimo, że wśród tych rajców sprzedaż ECO w roku wyborczym też jest źle oceniana, choć oficjalnie nikt tego nie powie.
- Dziwię się pomysłowi SLD i SP, bo to namawianie do niegospodarności - przekonywał Zbigniew Kubalańca, przewodniczący klubu radnych PO. - Miasto wydało już około 300 tysięcy na przygotowanie procesu prywatyzacji i nie można w trakcie zatrzymywać procedury, to byłoby marnowanie publicznych pieniędzy.
- Najpierw poznajmy realną cenę, za jaką można sprzedać akcje ECO, a dopiero potem decydujmy - podkreślał Marcin Ociepa, wiceprzewodniczący rady (RdO).
Radni koalicji mówili też, że decyzja w sprawie ECO zostanie podjęta w tym roku, ale na razie nie wiadomo, jaka ona będzie.
Proces prywatyzacji wciąż trwa, a rada będzie pytana o zgodę na sprzedaż udziałów w ECO, gdy miasto zakończy negocjacje z potencjalnym inwestorem. Obecnie w grze pozostaje pięć dużych firm energetycznych.
- Myślę, że niepotrzebnie sieje się niepokój - uspokajał Ryszard Zembaczyński, prezydent Opola. - Firmę sprzedaje się, kiedy jest w dobrej kondycji, a sytuacja na rynku jest sprzyjająca. Jestem niezmiennie przekonany, że sprzedaż ECO to dobry interes dla miasta, który pozwoli w przyszłości zrealizować kluczowe inwestycje. Abyśmy mogli budować nowe parkingi i przeprawę przez Odrę potrzebujemy pieniędzy teraz, a nie za 30 lat.
- To nie koniec, próbowaliśmy i nadal będziemy próbować zatrzymać prywatyzację ECO - zadeklarowała na koniec radna Sekula.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?