Radni Opola rozwiązali komisję, bo nie potrafili się dogadać

fot.archiwum
- Źle się stało, że komisję rozwiązano  - ocenia Arkadiusz Szymański (PiS)
- Źle się stało, że komisję rozwiązano - ocenia Arkadiusz Szymański (PiS) fot.archiwum
Komisja, której celem było usprawnienie pracy rady miasta, od kilku miesięcy nawet się nie spotykała. W czwartek większość radnych uznała, że nie ma sensu, aby nadal istniała.

O rozwiązanie komisji wniósł przewodniczący rady miasta Dariusz Smagała (PO).

- Komisja jest martwa, dość powiedzieć, że jej członkowie w tym roku ani razu się nie spotkali - tłumaczył portalowi nto Smagała.

Przypomnijmy, że zmagania radnych ze statutem miasta, regulującym pracę rady, zaczęły się jeszcze w kwietniu 2008 roku. Wówczas powołano dodatkową komisję, która miała zaproponować takie zmiany, aby praca radnych była dużo lepsza. Wprawdzie sporo nowych pomysłów zgłoszono, ale cała rada nigdy ich do końca nie zaakceptowała.

- Źle się stało, że komisję rozwiązano - ocenia Arkadiusz Szymański (PiS). - Tak naprawdę zabrakło porozumienia tylko w dwóch kwestiach m.in. w sprawie liczby wiceprzewodniczących. Platforma w pewnym momencie stwierdziła, że wystarczy tylko dwóch. Na to nie było naszej zgody.

Rozwiązanie komisji oznacza, że zmianą statutu zajmie się najprawdopodobniej nowa rada miasta. Wybory w październiku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska