Radni Opola uczyli się głosować [wideo]

Artur  Janowski
Artur Janowski
Ratusz w Opolu.
Ratusz w Opolu. Archiwum
Dziś po raz pierwszy radni głosowali przy pomocy służbowych tabletów. Na początku szło im opornie, ale z czasem i tę trudną sztukę opanowali.

Radni uznali bowiem, że do policzenia 25 głosów wymagane jest specjalne oprogramowanie, które kosztowało 7 tysięcy złotych (plus roczna licencja za ponad 1000 zł).

Aby dobrze opanować cały system radni spotkali się tuż przed sesją, aby poćwiczyć głosowania. Na początku nie wyglądało to najlepiej, ale w trakcie sesji głosowanie przestało im sprawiać kłopoty.

Jak przekonuje Roman Ciasnocha (PO), przewodniczący rady nowy system głosowania pozwala nie tylko liczyć głosy, ale także odbierać materiały sesyjne, a od przyszłej sesji umożliwi wprowadzenia głosowania imiennego.

- Tak więc nie chodzi nam tylko o liczenie głosów - podkreśla Roman Ciasnocha.

Przypomnijmy, że w tej kadencji radni mieli też na stanie specjalne urządzenie do liczenia głosów. Po jednej sesji zostało jednak zdemontowane i oddane producentowi.

Radni uznali bowiem, że im nie pasuje i że kiepsko się na nim pracuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska