Radni z Brzegu po raz pierwszy nie przyznali dotacji właścicielom zabytkowych budynków

fot. Jarosław Staśkiewicz
fot. Jarosław Staśkiewicz
Powód? - W pierwszej kolejności pomóżmy wspólnotom, w których udziały ma miasto - przekonuje Jan Pikor.

W ciągu trzech lat z uchwały o dotacjach na remonty zabytkowych budynków skorzystało już kilkanaście wspólnot mieszkaniowych oraz parafie. Miasto wydało na ten cel 3,1 mln złotych.
W tym roku w budżecie przygotowano kolejne 1,8 mln zł, ale pierwsze propozycje podziału pieniędzy wzbudziły kontrowersje.

Z czterech projektów uchwał radni odrzucili aż trzy. Pieniądze po raz kolejny dostanie jedynie parafia św. Mikołaja (96 tys. zł na konserwację tryptyku nad ołtarzem).

Odmówiono natomiast Barbarze Komorowskiej (na remont kamienicy przy ul. Mlecznej chciała 136 tys. zł), pieniędzy nie dostanie też państwowe Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej (wnioskowało o 153 tys. na remont budynku przy ul. Piastowskiej) oraz firma Elserwis Rolanda Fikusa z Opola. Ten ostatni chce wyremontować kamienicę przy Dzierżonia 6 i wnioskował o 444 tys. dotacji. Tymczasem biznesmen kupił tę kamienicę od miasta za... 390 tys. zł. To wzbudziło spore kontrowersje, choć Fikus zapowiadał, że remont będzie kosztował ponad 2 mln zł.

- Można na to popatrzyć inaczej: dając mniej więcej tyle samo pieniędzy ile dostaliśmy ze sprzedaży, będziemy mieli odnowioną kamienicę zamiast rudery - mówi Bartłomiej Tyczyński, radny SLD, który głosował za dotacją.

Czytaj e-wydanie NTO - > Kup online

Innego zdania był Jan Pikor z Towarzystwa Rozwoju Ziemi Brzeskiej.

- Jak dowiedziałem się w Urzędzie Miasta, opracowywane są 33 wnioski o dotacje od wspólnot mieszkaniowych, w których miasto ma udziały - tłumaczy Jan Pikor. - Dlatego uważam, że najpierw powinniśmy dać pieniądze na te budynki, za które choćby częściowo odpowiadamy. A tutaj mieliśmy trzy wnioski na ponad 730 tys. zł! I to np. od bogatych biznesmenów - dodawał rajca wskazując na Komorowską, udziałowca i współtwórczynię Bakomy.

- W uchwale o dotacjach chodziło o to, żeby poprawić stan zabytków w Brzegu - przypomina za to Grzegorz Surdyka, radny Stowarzyszenia Młody Brzeg. - Jeśli teraz zaczniemy dzielić wnioskodawców w zależności od tego, gdzie kto mieszka, czy ktoś ma firmę i ile ma pieniędzy, to ta uchwała straci swój pierwotny sens.

Co dalej z odrzuconymi wnioskami? - Zrobiłem to, co do mnie należy i przedstawiłem je na sesji, a radni podjęli decyzję, dlatego nie zamierzam ich powtórnie zgłaszać - mówi burmistrz Wojciech Huczyński. - Projekty mogą wnieść za to sami radni. Jeżeli do t ego dojdzie, to pozytywnie zaopiniuję jedynie dotację dla Biura Urządzania Lasu, bo to przedsiębiorstwo państwowe.

Przy ponownym głosowaniu losy wniosków mogą być inne, bo podczas ostatniej sesji kilku radnych nie było, a kilku wstrzymywało się od głosów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska