Poseł Leszek Korzeniowski - lider PO na Opolszczyźnie - przekonywał tuż po wyborach, że PO zabrakło zaledwie 200 głosów, aby mieć kolejny mandat na Opolszczyźnie. Wtedy posłem nie zostałby Patryk Jaki, który zdobył trzecie miejsce na liście PiS.
- Platformie nie zabrakło 200 głosów, ale... 14 tys. głosów - mówi Jaki. - Sugerujemy panu Korzeniowskiemu, aby nauczył się liczyć. W razie potrzeby zorganizujemy szkolenie i pokażemy PiS, na czym polega system wyborczy, za którym głosował. Myślę, że zamiast liczeniem głosów pan poseł powinien zająć się nawozami, bo w tej branży jest chyba dobry - dodał Jaki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?