Radny klubu PiS apeluje do prezydenta Opola o zwołanie nadzwyczajnej sesji. Ratusz nie wyklucza podjęcia tego tematu jeszcze we wrześniu

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Iwona Kłopocka-Marcjasz
Radny Sławomir Batko
Radny Sławomir Batko IKA
Radny Sławomir Batko apeluje do prezydenta Opola o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta w związku z sytuacją w spółce Wodociągi i Kanalizacja. Ratusz nie wyklucza podjęcia tego tematu jeszcze we wrześniu.

Sławomir Batko, radny klubu PiS, na piątkowej konferencji prasowej wyraził zaniepokojenie sytuacją w WiK po decyzji prokuratury o przedstawieniu dwóm członkom zarządu spółki zarzutów o niegospodarność, w wyniku której wyrządzono szkodę w łącznej wysokości 2 650 000 złotych.

- Zarzuty postawiono nominatom prezydenta Wiśniewskiego. To niepokojące, bo przez lata WiK był bardzo dobrze zarządzany. Spółka co roku wypłacała dla miasta dywidendy. Była mecenasem kultury i sportu w Opolu, a teraz jest w trudnej kondycji finansowej. Dowiadujemy się, że firma, z którą podpisano umowę nie posiadała niezbędnej licencji, by prowadzić obrót energią elektryczną. To pokazuje brak kompetencji i amatorszczyznę członków zarządu, którzy merytorycznie byli za to odpowiedzialni - mówił radny Batko.

W związku z tym radny zaapelował do prezydenta o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta, "z której opinia publiczna dowie się od Rady Nadzorczej i prezydenta co się dzieje w WiK, bo cała ta sprawa waży na kondycji spółki i wpływa na jej wizerunek"- mówił na konferencji Sławomir Batko.

- Ten temat był już poruszany, ale nie wykluczamy, że na którejś sesji wrześniowej znowu zostanie podjęty. My nie mamy niczego do ukrycia. Monitorujemy sytuację w WIK - odpowiada Adam Leszczyński, rzecznik prasowy opolskiego Ratusza.

Na niektóre zarzuty już w piątek odpowiedziała przewodnicząca Rady Nadzorczej WiK, Anna Habzda.

- Wbrew informacjom przekazanym przez radnego firma Elektrix, która wygrała przetarg na dostawę energii elektrycznej dla WiK spełniała wszelkie wymagane kryteria. Posiada ona koncesję na obrót energią elektryczną ważną od 11.09.2012 do 11.09. 2023. W trakcie badania procedury przetargowej okazało się, także, że nie zalega ona ze składkami do ZUS, choć nie przedstawiła aktualnego zaświadczenia. W związku z tym nie było możliwości odrzucenia oferty przedstawionej przez firmę Elektrix. Przeciwnie, gdyby jej oferta została odrzucona, to złamane by było prawo o zamówieniach publicznych - podkreśliła Anna Habzda na konferencji prasowej.

Przewodnicząca Rady Nadzorczej odniosła się także do kwestii straty, jaką miałaby ponieść spółka WiK.

- Jeszcze niedawno w przestrzeni publicznej funkcjonowała kwota straty w wysokości 14 mln. Teraz zmalała ona do poziomu 2,6 mln. Ta strata miała wynikać m.in. z tego, że ceny prądu poszły w górę. To wytłumaczenie jest irracjonalne i nielogiczne. WiK obecnie płaci za prąd ok. 1000 zł za 1 megawatogodzinę, podczas, gdy ceny rynkowe to 2500 zł. Spółka więc zyskała - mówiła Anna Habzda.

- Na każdym posiedzeniu RN badamy aktualną sytuację finansową WiK. Nic mi nie wiadomo, by spółka znajdowała się w złej kondycji finansowej. Zysk w ubiegłym roku wyniósł 9 mln zł. Decyzję o nieprzekazywaniu do budżetu miasta dywidendy podjęli wspólnicy. Postanowili pozostawić pieniądze w spółce, aby móc dalej prowadzić inwestycje - wyjaśniła Anna Habzda.

13 września Rada Nadzorcza podejmie kroki dotyczące zawieszonych przez prokuraturę członków zarządu - Agnieszki Maślak i Sebastiana Paronia.

Oboje są podejrzani o niegospodarność, bo podpisali umowę na dostawę prądu z firmą, która nie miała licencji na prowadzenie działalności przez cały okres zobowiązania. W ramach środka zapobiegawczego zostali zawieszeni w czynnościach służbowych członka zarządu WiK w Opolu, mają też dozór policyjny.

Jak poinformował nto rzecznik prasowy i prokurator Prokuratury Okręgowej w Świdnicy, Tomasz Orepuk:

- Na podstawie zebranego w toku śledztwa materiału dowodowego ustalono, że Agnieszka M. i Sebastian P. działając w imieniu WiK. Sp. z o.o. w Opolu zawarli w drodze postępowania przetargowego umowę na dostawy energii elektrycznej z podmiotem, który nie spełniał kryteriów dopuszczających go do przetargu. Następnie po rozwiązaniu przez wybrany podmiot zawartej umowy na dostawę energii, zawarli działając w imieniu WiK w Opolu ugodę, na mocy, której zrzekli się części należnych reprezentowanemu przez siebie podmiotowi gospodarczemu roszczeń w łącznej wysokości 2 650 000 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska