Krzyż powieszono tuż przed ostatnią sesją rady miasta. Zrobili to radni Platformy Obywatelskiej przy aprobacie prezydenta Ryszarda Zembaczyńskiego. Potem jednak długo nie chcieli się do tego przyznać. Nie chcieli także odpowiadać na pytanie, dlaczego to zrobili.
Radny SLD Adam Pieszczuk stwierdził, że tematu nie odpuści. Nigdy nie ukrywał, że jest ateistą.
Dlatego w liście otwartym pyta prezydenta Opola:
1. W jakim celu powieszono symbol religijny?
2. Na jaki okres czasu został on powieszony?
3. Czy uważa Pan, iż nieoficjalna forma powieszenia symbolu religijnego jest dla niego
uwłaczająca?
4. Czy obecność symbolu religijnego w miejscu wykonywania funkcji władczych poprzez
stanowienie i stosowanie prawa będzie pozytywnie wpływała na osoby podejmujące
decyzje?
5. Czy obecność symbolu religijnego będzie łagodząco wpływała na prowadzenie sporów
politycznych?
Prezydent ma 30 dni na odpowiedź. Do tej pory podobne pytania zbywał zdawkowymi odpowiedziami.
Na ostatniej sesji stwierdził, że "wie, kto powiesił krzyż, ale nie powie".