- Zostałem radnym nie dla diety, tylko żeby przystąpić do działania na rzecz mojego ukochanego miasta Kluczborka - mówi Krzysztof Adamski (w radzie miejskiej reprezentuje Koalicję Obywatelską).
- Największą radość sprawia mi właśnie to, że przekazując część swojej diety, mogłem wspomóc działalność kluczborskich stowarzyszeń, organizacji oraz mieszkańców Kluczborka, będących w potrzebie - dodaje Krzysztof Adamski.
Radny Adamski najpierw w internecie pyta mieszkańców, jakie organizacje czy osoby powinien wspomóc w kolejnym miesiącu.
Co miesiąc są to kwoty od 100 zł do 500 złotych, w zależności od tego, ilu jest odbiorców.
- Cieszy mnie fakt, że pieniądze wypłacone mi jako dieta z budżetu gminy, zostają wykorzystane na rzecz potrzebujących z gminy Kluczbork - dodaje Krzysztof Adamski.
Do tej pory zostały obdarowane m.in. ciężko chore dzieci:
- Milenka Czech
- Patryk Chmielewski
- Madzia Jurowicz
- Patryk Radwański
a także organizacje społeczne, takie jak:
- Stowarzyszenie Oczami Zwierząt,
- Kluczborskie Towarzystwo Pomocy Sprawnym Inaczej „Muminki”
- czy Świetlica Terapeutyczno-Wychowawcza „Parasol”.
- Krzysztof Adamski to człowiek do rany przyłóż! Jesteśmy wdzięczni, że o nas pamiętał - mówi Katarzyna Chmielewska, mama Patryka chorego na autyzm i niedosłuch.
- Doceniam to, co robi Krzysztof, którego pamiętam jeszcze z podwórka, zwłaszcza że ja też całe życie działam społecznie - mówi radny Piotr Rewienko (PiS). - Niezależnie od tego, że jesteśmy z różnych ugrupowań, uważam, że właśnie tacy społecznicy powinni zasiadać w samorządzie lokalnym.