Radny z Praszki musi zwrócić 12 tysięcy zł

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Bogusław Łazik, przewodniczący Rady Miejskiej w Praszce.
Bogusław Łazik, przewodniczący Rady Miejskiej w Praszce. Mirosław Dragon
Jesienią ubiegłego roku praszkowscy radni zmienili uchwałę o diecie przewodniczącego. Wcześniej wynosiła ona 50 procent przeciętnego wynagrodzenia, a teraz wynosi 100 procent maksymalnego limitu z ustawy o samorządzie.

Było 50, teraz jest 100 procent. Tylko pozornie wydaje się, że to podwyżka.

- Żeby ktoś nie pomyślał, że sytuacja gminy jest trudna, a u nas podwyżki - mówił Bogusław Łazik. - Nowa uchwała oznacza, że moja dieta będzie wynosić ok. 25 procent mniej.

Przewodniczący rady w Praszce dostaje teraz miesięcznie 1324,85 zł. To o ponad 400 zł mniej, niż wcześniej.

To jednak nie wszystko. Gmina naliczała przewodniczącym rady za dużą dietę, dlatego Bogusław Łazik oraz jego poprzednik na tym stanowisku Jan Spodzieja muszą zwrócić część pieniędzy.

Jan Spodzieja musi oddać 761,94 zł. Bogusław Łazik ma do zwrotu dużo większą kwotę: 11.954, 10 zł.


- Dlaczego szefowie rady muszą zwracać pieniądze
- Czy zaległości da się rozłożyć na raty
Czytaj w sobotę (3 marca) w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska