Rada seniorów w Kędzierzynie-Koźlu powstała niecały rok temu jako organ doradczy prezydenta. - Bardzo nam zależało na tej współpracy, panu prezydentowi Tomaszowi Wantule też - mówiEwa Pisarzewska, prezes lokalnego UniwersytetuTrzeciegoWieku i członek rady.
Sesje emeryci zwołują średnio raz na dwa miesiące. Chcą m.in. zmobilizować miasto do uruchomienia hospicjum. Prezydent przygotował plany takiej inwestycji, w budżecie zarezerwowano na to pieniądze. Do uruchomienia placówki co prawda jeszcze nie doszło, ale seniorzy zapewniają, że będą naciskać władze gminy i powiatu.
Współpracę z Tomaszem Wantułą sobie chwalą, dali temu zresztą wyraz przy okazji referendum, które zorganizowali przeciwnicy prezydenta Kędzierzyna-Koźla. Seniorzy oficjalnie zbojkotowali głosowanie, w efekcie frekwencja okazała się niewystarczająca, a Tomasz Wantuła zachował stanowisko.
Podobna rada seniorów o charakterze doradczym w ciągu najbliższych tygodni ma powstać w Opolu. Projekt taki zgłosili radni PO i ugrupowania Razemdla Opola. Inicjatywę popiera ratusz. - Musimy się wsłuchiwać w potrzeby starszych ludzi, wcześniej nie zawsze je znaliśmy - przyznaje Krzysztof Kawałko, wiceprezydent Opola.
Jak dodaje, konieczność współpracy z seniorami władze miasta dostrzegły już wcześniej. W efekcie w Opolu powstało wiele siłowni na wolnym powietrzu, z których najczęściej korzystają osoby starsze. Plany na przyszłość zakładają m.in. uruchomienie domów dziennego pobytu na Zaodrzu i w Groszowicach.
Pod koniec lutego działalność rozpocznie także głubczycka rada seniorów. W jej skład będzie wchodziło 20 osób ze Związku Emerytów i Rencistów, Domu Dziennego Pobytu i Ośrodka Pomocy Społecznej w Głubczycach
Teresa Hanasz z rady seniorów w Nysie wyciąga swoją teczkę, gdzie ma zapisane wszystkie uwagi do lokalnych władz.
- Pierwsza sprawa to prośba o wycinkę albo przycinka lip na starym cmentarzu w Nysie. Jest konieczna, bo drzewa niszczą groby - tłumaczy pani Teresa. - Już poinformowałam urząd o konieczności przeprowadzenia takich prac, sprawa jest w toku.
Kolejne apele dotyczą podłączenia kranu z wodą w ubikacji na cmentarzu, aby mieszkańcy mogli bez problemu nalewać tam wody do podlewania kwiatków. Kolejne sprawy dotyczą poszerzenia wjazdu do Rynku od ulicy Wrocławskiej i remontu chodnika na ul.Karola Miarki.
Pani Teresa przyznaje, że gdyby w Nysie nie działała rada seniorów, starszym mieszkańcom trudniej byłoby się przebić ze swoimi problemami. - Przedstawiciele władz przychodzą na nasze sesje, słuchają nas. Bardzo się z tego cieszymy - podkreśla kobieta.
Członkowie prudnickiej rady seniorów (działa od kilku miesięcy) wyszli z kolei z inicjatywą rozpropagowania projektu "pudełko życia". Chodzi o to, aby emeryci umieszczali informacje o swoich chorobach i przechowywali w stałym miejscu, np. w lodówkach.
Może to pomóc ratownikom czy lekarzom podczas nagłej interwencji w domu spowodowanej zasłabnięciem starszej osoby. Znajdująca się pod ręką karta leczenia pomogłaby przy każdej akcji ratunkowej. Rada zwróciła się do burmistrza o pomoc w realizacji projektu.Gmina mogłaby np. sfinansować druk naklejek informujących o miejscu złożenia pudełka życia. Burmistrz obiecał pomoc.
Takich przykładów jest na Opolszczyźnie coraz więcej. Sami seniorzy nieoficjalnie przyznają, że władza zaczęła ich ostatnio traktować bardziej serio, bo widzi w tym nie tylko misję, ale i własne korzyści. Starzejemy się i bez głosów seniorów coraz trudniej będzie rządzić.
- Członkowie rady w Nysie popierają burmistrza, podobnie w Kędzierzynie-Koźlu. To będzie procentowało podczas wyborów... - nie ukrywa jedna z osób aktywnie działających w stworzonym przez emerytów samorządzie.
W Opolu rada seniorów powstaje w roku wyborczym.Wiceprezydent Krzysztof Kawałko zapewnia, że to przypadek. Choć przyznaje, że współpraca z tym środowiskiem może władzy pomóc.
- Każdy samorządowiec walczy o to, żeby było dobrze w jego gminie - tłumaczy Kawałko. - A jak się to udaje, to mieszkańcy dają władzy mandat na kolejną kadencję...
Prezydent Kędzierzyna-Koźla też potwierdza, że jego dobre relacje z seniorami to efekt troski o tę grupę mieszkańców.
- To, co wyróżnia seniorów, to bogate doświadczenie życiowe, z którego należy czerpać jak najwięcej i najczęściej - przekonuje Jarosław Jurkowski, rzecznik Tomasza Wantuły. - Ale prezydent nie pomija innych grup, od początku swojej kadencji położył duży nacisk na współpracę ze wszystkimi reprezentacjami mieszkańców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?