Radzimy jak skutecznie leczyć katar

Redakcja
Nadużywanie kropli do nosa może wywołać przyspieszoną akcję serca, bezsenność i ogólny niepokój.
Nadużywanie kropli do nosa może wywołać przyspieszoną akcję serca, bezsenność i ogólny niepokój.
Nie znosimy, gdy nam cieknie z nosa. Ale niestety kataru nie da się uniknąć. Jak go najlepiej leczyć?

Katarowi faktycznie trudno jest zapobiec, gdyż towarzyszy on większości infekcji górnych dróg oddechowych - mówi dr n. med. Dariusz Polaczkiewicz, ordynator oddziału laryngologii szpitala w Nysie. - Najogólniej mówiąc, jest to stan zapalny błony śluzowej nosa, który objawia się obrzękiem, zaczerwienieniem i wodnistą wydzieliną.

Najpierw ma on charakter wirusowy, ale potem u niektórych osób może, niestety, przejść w katar ropny, wywołany bakteriami, i zaatakować zatoki.

Większość ludzi próbuje leczyć katar na własną rękę, stosując krople do nosa. Większość z nich można kupić bez recepty, więc sprawa jest niby prosta.

Tymczasem mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że od kropli do nosa można się uzależnić i bardzo sobie zaszkodzić.

- Krople do nosa na początku faktycznie przynoszą ulgę, gdyż ułatwiają oddychanie
- przyznaje dr Dariusz Polaczkiewicz. - Ale trzeba pamiętać, że można je stosować najwyżej przez tydzień. Bo najpierw pomagają na dłużej, na przykład na pół dnia, a potem już tylko na 20 minut. Jeśli są nadużywane, to ich skuteczność maleje. Zaczynają szkodzić.
Krople działają bowiem na receptory, które obkurczają śluzówkę nosa, ale jednocześnie oddziałują ogólnie na cały organizm. Przede wszystkim przyspieszają akcję serca - wywołują jego kołatanie, bezsenność i ogólny niepokój.

Poza tym stałe oddziaływanie kroplami na śluzówkę może doprowadzić do jej zaniku. Staje się ona cienka, niepełnowartościowa. Dochodzi do zaniku znajdujących się na niej rzęsek, więc przestaje ona wtedy pełnić rolę bariery odpornościowej.

- Niszczenie śluzówki doprowadza też do uszkodzenia węchu oraz narządu lemieszowego, który wykrywa feromony, co nie jest bez znaczenia w kontaktach damsko-męskich.

Co w takim razie robić, jeśli po tygodniu katar nie chce minąć i męczy nas coraz bardziej?
- Wtedy trzeba już koniecznie pójść do lekarza, a najlepiej zasięgnąć porady laryngologa - radzi dr Polaczkiewicz. - Dopiero on musi rozstrzygnąć, czy nie doszło już do stanu zapalnego w zatokach i czy nie należałoby kataru leczyć antybiotykami lub sterydami.

Sterydy można przyjmować w postaci aerozolu i wtedy działają one miejscowo, lub w formie tabletek. Nie należy się obawiać, że można od nich np. przytyć, bo stosuje się te leki krótko. A są one skuteczne.

Pomocne w leczenie kataru jest też nawilżanie nosa różnymi solami, np. wodą morską, a nawet (przed snem) zimną wodą z kranu, żeby go ochłodzić i obniżyć obrzęk.

Bardzo ważna jest temperatura i wilgotność w pokoju, w którym śpimy. Zaleca się, by w sypialni nie było więcej niż 20 stopni C. Wyższa temperatura powoduje nadmierne wysuszanie śluzówki nosa i i jego zatykanie.

Zaleca się też umieszczanie w sypialni nawilżaczy, które można kupić po przystępnej cenie. Zawieszanie pojemników z wodą na kaloryferach nie jest wskazane, bo mogą się w nich namnażać bakterie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska