Na początku należy podkreślić, że decyzja szkoleniowca choćby w najmniejszym stopniu nie była spowodowana względami sportowymi. Przyczyną jego odejścia z opolskiego klubu były sprawy osobiste, które sprawiły, że Knap musi wyjechać do Stanów Zjednoczonych.
Pod jego wodzą Weegree AZS spisywał się bowiem bardzo przyzwoicie. Po 25 meczach obecnego sezonu zajmuje 10. miejsce w tabeli Suzuki 1 Ligi, ale wciąż ma realne szanse na awans do czołowej „ósemki”, oznaczającego udział w fazie play-off. Do plasującego się aktualnie na 6. lokacie Miasta Szkła Krosno tracą bowiem jedynie punkt. Aktualnie opolanie legitymują się bilansem 12 zwycięstw i 13 porażek.
O tym, jak dużym szacunkiem w klubie cieszył się Knap, pracujący w nim od grudnia 2019 roku, najlepiej świadczył obrazek po ostatnim, wygranym przez Weegree AZS 72:67 meczu w Pruszkowie. Wtedy to opolscy koszykarze wzięli swojego już byłego trenera na ręce i zaczęli podrzucać go do góry.
Przynajmniej do końca sezonu zasadniczego, czyli w pięciu najbliższych spotkaniach, ekipę z Opola poprowadzą asystenci Knapa - Michał Hlebowicki oraz Jędrzej Suda.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?