Sonik wręczył prezydentowi piasek przywieziony z Rajdu Dakar, a sam dostał własną karykaturę autorstwa rysownika nto - Andrzeja Czyczyły.
- Nie czuję się jeszcze spełniony jako sportowiec, teraz moim celem jest, aby w następnym rajdzie popełnić mniej błędów - mówił Sonik. - W tym roku z tych błędów godzinę i kilka minut straciłem. W następnym chciałbym ten wynik poprawić.
Sonik niedługo zabawi dziś w Opolu. Wieczorem wraca do Warszawy na licytację pamiątek z rajdu, z której dochód zostanie przeznaczony na cele charytatywne. A już we wtorek wylatuje do Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, by potrenować na piaskach tamtejszej pustyni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?