W decydującym momencie meczu pilkarze z Krasiejowa wyprowadzili szybką kontrę, a po prostopadłym podaniu obrońcom Startu uciekł Michał Noga. Pomocnik Rajfelu bez trudu pokonał bramkarza i podwyższył na 2-0. Nie minęło 60 sekund a Andrzej Moskal po faulu na Michale Gruchalskim zobaczył drugą żółta kartkę i musiał opuścić boisko. Miejscowi w tej sytuacji wywalczyli rzut rożny, z którego Dawid Janoszka uderzył w krótki róg, czym zaskoczył Damiana Rozmusa.
Kolejne dwa ciosy miejscowi wyprowadzili w 66. i 67. minucie. Wyprowadzili dwie szybkie akcje po których Michał Pietraczyk i Gruchalski precyzyjnie dogrywali do partnerów, a Dziambor i Pietraczyk bez kłopotów pokonali Rozmusa. Ten był załamany i decyzją trenera Krzysztofa Gnacego wcześniej udał się do szatni.
- Piłka to prosta gra i dziś tak graliśmy, a rywal sobie z tym nie poradził - powiedział strzelec dwóch goli Dawid Dziambor. - Jestem zadowolony z wygranej i dwóch bramek, ale jeszcze dwie inne okazje zmarnowałem i mam do siebie żal.
Rajfel Krasiejów - Start Namysłów 5-0 (1-0)
1-0 Włoch 2., 2-0 Noga 51., 3-0 Dziambor 53. (wolny), 4-0 Dziambor - 66., 5-0 Pietraczyk 67.
Rajfel: Podolak - Kałuża, Klaczka, Cybulski, Kalka (70. Burda) - Gruchalski (76. Pinkawa), Grendziak, Noga, Dziambor - Włoch (56. Dawid Janoszka), Słupik (64. Pietraczyk). Trener Mieczysław Agafon.
Start: Rozmus (74. M. Moskal) - Żołnowski, A. Moskal, Józefkiewicz, Gołębiowski - M. Raszewski, Szpak, Kluzek (80. Iwanowski), Zalwert (46. Kubaczyński) - Bojarzyński (70. Kubis), Z. Pabiniak. Trener Krzysztof Gnacy.
Relacja ze spotkania oraz opinie piłkarzy obu ekip w poniedziałkowym papierowym wydaniu nto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?