Raport OBWE potwierdza: Rosja łamie na Ukrainie prawa człowieka

OPRAC.:
Hubert Rabiega
Hubert Rabiega
Ciała pomordowanych Ukraińców w Buczy
Ciała pomordowanych Ukraińców w Buczy Fot. Twitter Prokurator Generalnej Ukrainy
Wstępny raport przygotowany przez misję ekspertów OBWE, którzy zostali wysłani na Ukrainę, potwierdził wyraźne ślady naruszeń praw człowieka, których sprawcami byli żołnierze rosyjscy. Zdaniem ekspertów na obszarach znajdujących się pod rosyjską okupacją naruszono najbardziej podstawowe prawa człowieka, w tym zakaz stosowania tortur oraz nieludzkiego i poniżającego traktowania.

13 kwietnia opublikowano wstępny raport OBWE (Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie) podsumowujący trzytygodniową misję ekspertów, którzy badali na Ukrainie przypadki naruszeń prawa humanitarnego i praw człowieka, a także przypadki zbrodni wojennych oraz zbrodni przeciwko ludzkości.

Według ekspertów OBWE w obecnych okolicznościach nie jest jeszcze możliwa szczegółowa ocena większości przypadków naruszeń prawa humanitarnego, a także przypadków zbrodni wojennych czy zbrodni przeciwko ludzkości dokonywanych przez Rosjan na terenie Ukrainy. Jednocześnie raport stwierdza, że misja OBWE znalazła wyraźne ślady naruszeń prawa humanitarnego, których sprawcami byli żołnierze rosyjscy.

Zdaniem ekspertów OBWE, skrajnym przykładem wielokrotnego łamania prawa międzynarodowego przez Rosjan jest przebieg oblężenia Mariupola.

Według raportu, znaczna część działań Rosjan w okupowanych od dawna "republikach donbaskich" we wschodniej Ukrainie narusza prawo międzynarodowe dotyczące zasad okupacji wojskowej. Eksperci są też zaniepokojeni sposobem, w jaki Rosja traktuje obecnie ukraińskich jeńców wojennych, łamiąc przy tym Konwencję genewską w tym zakresie.

Misja OBWE znalazła ponadto "wiarygodne dowody" sugerujące, że na obszarach znajdujących się pod rosyjską okupacją naruszono najbardziej podstawowe prawa człowieka (w tym prawo do życia oraz zakaz stosowania tortur i nieludzkiego bądź poniżającego traktowania).

Według raportu inwazja Rosji na Ukrainę ma szczególnie negatywny wpływ na osoby należące do grup szczególnie wrażliwych, takich jak kobiety, dzieci, osoby starsze lub osoby niepełnosprawne.

Jednocześnie zaznaczono, że misja OBWE "nie jest w stanie stwierdzić, czy rosyjski atak na Ukrainę sam w sobie kwalifikuje się jako powszechny lub systematyczny atak skierowany przeciwko ludności cywilnej", choć stwierdzono pewne ślady aktów przemocy, takie jak zabójstwa czy uprowadzenia, które "prawdopodobnie spełnią tę kwalifikację". Raport podkreśla, że każdy pojedynczy akt przemocy tego typu, popełniony świadomie w ramach ataku zbrojnego, jest kwalifikowany jako zbrodnia przeciwko ludzkości.

Raport, który jak zaznaczono ma charakter wstępny, stwierdza ponadto, że do naruszeń prawa międzynarodowego doszło zarówno po stronie ukraińskiej, jak i rosyjskiej. Jednocześnie podkreślono, że naruszenia popełnione przez Federację Rosyjską "mają jednak znacznie większą skalę i charakter".

Raport został przekazany stronie rosyjskiej 17 marca. W odpowiedzi na treść raportu Aleksander Łukaszewicz, stały przedstawiciele Rosji przy OBWE, napisał, że Moskwa wielokrotnie już przedstawiała swoje stanowisko wobec Ukrainy m.in. poprzez misję przy OBWE czy wypowiedzi rosyjskiego ministerstwa obrony. Zdaniem przedstawiciela Rosji w wielu wypowiedziach strony ukraińskiej można znaleźć "przykłady mowy nienawiści" skierowanej do Rosjan, które "bezpośrednio popierają wojnę i zbrodnie wojenne popełnione przez Kijów".

Źródło: osce.org

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Raport OBWE potwierdza: Rosja łamie na Ukrainie prawa człowieka - Portal i.pl

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska