Ratownicy dali z siebie wszystko, ale księdza Krzysztofa Grzywocza nie znaleźli

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Ksiądz Krzysztof Grzywocz zaginął w czwartek, 17 sierpnia.
Ksiądz Krzysztof Grzywocz zaginął w czwartek, 17 sierpnia. policevalais.ch
Akcję ratunkową w Alpach Szwajcarskich podsumowano na briefingu w Kurii Biskupiej.

Przebieg akcji ratunkowej relacjonowali ks. dr Joachim Kobienia, sekretarz biskupa opolskiego oraz Piotr Dobrowolski, pracownik kurii, którzy byli na miejscu w Szwajcarii.

Ksiądz Grzywocz w czwartek, 17 sierpnia o 8.00 odprawił mszę św. w parafii Betten. Samochód zostawił 1500 metrów npm na parkingu i stamtąd udał się do schroniska Bortelhuette – relacjonował ks. Kobienia. - Dotarł tam około 11.30. Rozmawiał z gospodarzami schroniska i prosił o wskazówki, jak dojść na szczyt Bortelhorn. Mówił, że planuje powrót około 17.00 i pytał, czy może zjeść w schronisku kolację. Oglądał nawet menu.

Na szczyt prowadziły dwie drogi. Jedna łatwa, turystyczna, druga trudniejsza. Z niej ksiądz prawie na pewno nie skorzystał, bo sprzęt alpinistyczny – liny, haki, kask zostały w jego pokoju.

To, że ksiądz zaginął okazało się, kiedy w piątek rano nie było go na mszy św. Wierni zaalarmowali policję i ratowników. Około 11.00 rozpoczęła się akcja.

CZYTAJ Ksiądz Krzysztof Grzywocz z diecezji opolskiej zaginął w Alpach Szwajcarskich

- Byliśmy pod wrażeniem zaangażowania ratowników, którzy z pomocą psów i śmigłowców dokładnie spenetrowali nie tylko tę górę, ale także sąsiednie wierzchołki – dodaje Piotr Dobrowolski. - Przeczesali dokładnie miejsce obok miejsca, schodząc z gór mieli czasem łzy w oczach.

- Nie udało się znaleźć ani zaginionego, ani żadnego śladu po nim – plecaka, czapki, szczegółów wyposażenia – przyznaje ks. Kobienia. - Być może został przywalony lawiną kamienno-błotną. Wtedy nie da się go zobaczyć, nawet jeśli ratownicy przechodzili blisko niego.

ZOBACZ TEŻ Akcja poszukiwawcza ks. Krzysztofa Grzywocza zakończona

- Nie możemy powiedzieć, że ksiądz Krzysztof zginął, nie możemy też uznać, że żyje – mówił bp Andrzej Czaja. - Stwierdzamy, że zaginął. Dlatego akcję ratowniczą przerwano. Zapraszamy w czwartek, 31 sierpnia o 15.00 do kościoła seminaryjnego na mszę św. za ks. Krzysztofa.

Więcej o zaginionym księdzu i o akcji ratowniczej czytaj w sobotnim magazynie nto.

Kiedy i jak należy zgłosić zaginięcie bliskiej osoby na policję

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska