Ratunek dla myszołowa

Agata Kajzer
Ranny ptak będzie leczony w specjalnym ośrodku we Wrocławiu.
Ranny ptak będzie leczony w specjalnym ośrodku we Wrocławiu.
Gdyby nie dobrzy ludzie, chory myszołów już by nie żył. Ptakowi pomogła też Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Opolu.

Rannego ptaka znalazła mama Marii Lison z Łącznika. Myszołów z trudem oddychał, miał nienaturalnie przekrzywione skrzydło, krwawił.

- Możliwe, że zahaczył skrzydłem o gałęzie drzew albo został zaatakowany przez innego drapieżnika - przypuszcza czytelniczka. - Nie mogliśmy go tak zostawić, więc zabraliśmy do domu.

Pani Maria myślała, że ptak nie przeżyje nocy, bo leżał bez ruchu. Rano jednak wyraźnie poczuł się lepiej, z apetytem zajadał mięso.

- Wezwaliśmy weterynarza, który stwierdził, że myszołów ma złamane i poranione lewe skrzydło - mówi opiekunka. - Dał nam do zrozumienia, że bez fachowej pomocy, ptak nie będzie latał.

Maria Lison skontaktowała się z wydziałem ochrony środowiska w Opolu, dzwoniła również do zoo. Niestety, nikt nie chciał przygarnąć myszołowa. - Przecież to zwierzę jest pod ochroną i ktoś musi mu pomóc. Nie stać nas na karmienie mięsem dzikiego ptaka i nie mamy pojęcia, jak się nim zaopiekować!
Interweniowaliśmy u wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska - odesłał nas do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Opolu.

- Naszym zadaniem jest ochrona zwierząt, które są na liście gatunków podlegających ochronie - wyjaśnia Alicja Majewska, dyrektor RDOŚ. - Proszę, by pani, która znalazła myszołowa, skontaktowała się z nami, my jej pomożemy.

I tak się stało. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska znalazła dla myszołowa ośrodek rehabilitacyjny we Wrocławiu. Tam ptak będzie dochodził do zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska