Ratunek dla stawów

Dostępne do tej pory sposoby leczenia oraz używane do tego leki, m.in. sole złota, cyklosporyna, nie skutkują u pewnych osób, a poza tym są toksyczne. Dla tej grupy pacjentów pojawiła się jednak nadzieja w postaci nowej metody, która ma zahamować rozwój choroby. Na czym ona polega?

- Dzięki postępowi w biologii molekularnej w ostatnich latach możliwe stało się poznanie, jak przebiega reakcja zapalna na poziomie komórkowym - tłumaczy dr Katarzyna Suchoń, konsultant wojewódzki ds. reumatologii w Opolu. - Metodą inżynierii genetycznej wyprodukowano specjalne sztuczne przeciwciała, które hamują m.in. niszczenie stawów i w ogóle cały proces zapalny w inny sposób, niż robiły to dotychczas stosowane leki. W efekcie wyprodukowano kilka leków, które wykazały u niektórych pacjentów ogromną skuteczność przeciwzapalną. Na świecie zastosowano je już wcześniej, natomiast w Polsce, w tym na Opolszczyźnie, zaczęto jeden z nich wypróbowywać dopiero w 2000 roku u pacjentów w szpitalu w Kup. Natomiast drugi, który ma być wkrótce w naszym kraju zarejestrowany, może być podawany dzieciom, które też cierpią na reumatoidalne zapalenie stawów.

Terapia biologiczna została uznana za najskuteczniejszą metodę ze wszystkich dotychczas stosowanych. Doktor Suchoń podkreśla jednak, że na całkowitą jej ocenę trzeba jednak poczekać co najmniej kilka lat. Poza tym leki stosowane w ramach tej metody - chodzi m.in. o remicade, który postawił już na nogi kilka osób na Opolszczyźnie - są bardzo drogie.
- Dostaliśmy ostatnio z funduszu zdrowia zgodę na przeprowadzenie kuracji u trzech osób - mówi dr Suchoń. - W projekcie programów lekowych na przyszły rok też jest ujęta ta terapia, więc mamy nadzieję, że będzie ona szerzej dostępna.