Ratusz odsuwa w czasie uruchomienie buspasów na ulicy Niemodlińskiej w Opolu. "Odwlekanie tego jest niewskazane"

Na Zaodrzu są obecnie dwa buspasy. Pierwszy funkcjonuje już od kilku lat (z przerwami) na ul. Spychalskiego, na odcinku od zjazdu z mostu nad Kanałem Ulgi do okolic skrzyżowania z ul. Wrocławską. Drugi pojawił się w połowie 2018 roku na nowym moście, który powstał nad Kanałem Ulgi w ciągu ul. Niemodlińskiej.

Plan zakładał, że na rozbudowanym odcinku tej drogi - od wspomnianego mostu, aż do okolic skrzyżowania z ulicami Hallera i Wojska Polskiego - także pojawią się buspasy. Inwestycja na ul. Niemodlińskiej zakończyła się w połowie 2018 roku. Czas mijał, a buspasów nie było.

Na początku 2019 roku miasto informowało, że ma to związek z budową obwodnicy piastowskiej. Urząd miasta wskazywał, że trasa ta odciąży ul. Niemodlińską, dzięki czemu wprowadzenie buspasów w mniejszym stopniu wpłynie na ruch na Zaodrzu.

Obwodnicę piastowską otwarto kilka dni przed Bożym Narodzeniem. Zapytaliśmy więc w ratuszu kiedy na ul. Niemodlińskiej utworzone będą zapowiadane buspasy.

Daria Placek z biura prasowego urzędu miasta podkreśla, że organizacja ruchu z wdrożeniem buspasa jest gotowa i przewiduje utworzenie ich na całym wyremontowanym odcinku ul. Niemodlińskiej.

- Chcemy przyjrzeć się, jak będzie kształtował się ruch po otwarciu obwodnicy piastowskiej. Do tego dochodzi realizacja strategicznych inwestycji także mających wpływ na komunikację. Trwa przebudowa skrzyżowania przy Opolu Wschodnim, lada moment ruszą prace przy centrum przesiadkowym Opole Główne, planujemy także remont mostu Sybiraków nad Odrą w ciągu ul. Nysy Łużyckiej - wylicza.

Dlatego - jak zaznacza Daria Placek - ratusz obecnie nie wskazuje konkretnego terminu wprowadzenia buspasów na ul. Niemodlińskiej.

- Wydaje mi się, że dalsze odwlekanie tej decyzji jest niewskazane - ocenia Maciej Lamm ze Stowarzyszenia na rzecz Zrównoważonej Mobilności „Opole w ruchu”.

- Dotychczasowe doświadczenia z buspasami są pozytywne i w kontekście wszelkich pozytywnych zmian, jakie nastąpiły w ostatnim czasie w opolskiej komunikacji miejskiej, jak wymiana taboru czy wprowadzenie biletomatów, naturalnym krokiem powinno być teraz wprowadzenie bardzo konkretnej preferencji dla autobusów w infrastrukturze drogowej. Bez tego efekty będą niekompletne i nie rozwiążą problemów z nadmiernym natężeniem ruchu indywidualnego - argumentuje.

Czy nie obawia się, że miasto z czasem będzie znajdowało kolejne powody, aby nie uruchamiać buspasów na ul. Niemodlińskiej? - Nie chciałbym zakładać złej woli ratusza i podejrzewać o wprowadzanie mieszkańców w błąd. W usprawnianiu komunikacji miejskiej ważna jest konsekwencja i spójność działania. Ta kwestia może być swoistym sprawdzianem, czy miastu rzeczywiście zależy na kompleksowym rozwoju komunikacji zbiorowej i uczynienia z niej realnej oraz atrakcyjnej alternatywy dla samochodów - stwierdza.