Razem dadzą radę

Monk, Rej
W Lasowicach Wielkich rozpoczęła działalność spółka wodna. Ma to być sposób na zapobieganie podtopieniom na terenie gminy.

Na razie jej zarząd liczy osiem osób, ale w przyszłości jego skład będzie rozszerzony do trzynastu członków, by każde sołectwo miało w spółce swojego przedstawiciela.
Nie ustalono jeszcze opłaty, jaką rolnicy wniosą do spółki. Trwają dyskusje, czy stawka opłat ma być liczona według hektara fizycznego, hektara zmeliorowanego czy też hektara przeliczeniowego. Decyzje w tej sprawie zapadną 11 lutego br. na kolejnym spotkaniu zarządu.

Tyle też czasu mają urzędnicy z gminy Lasowice Wielkie na uzupełnienie dokumentacji dotyczącej obszarów zmeliorowanych. Ostatnie dane pochodzą sprzed dziesięciu lat i wymagają aktualizacji, gdyż przez ten czas wiele gospodarstw zmieniło właścicieli.
Jak spółka zacznie działać, skończą się problemy z zalewaniem gminy - twierdzi jej sekretarz Joachim Smolnik. Ze wstępnych ustaleń wynika, że ze składek członkowskich opłacane będzie konserwacja rowów, zaś do remontów przepustów dołoży się gmina. Ponadto - zdaniem sekretarza - istnieje teraz możliwość korzystania z dotacji powiatowych i wojewódzkich.
Na razie są w tej sprawie organizowane spotkania sołeckie, trudno powiedzieć, ile osób opowie się za tym przedsięwzięciem. Wiem, że różnie do tego podchodzą - mówi pan Lech z Lasowic Wielkich. - Jeśli wszyscy do tego przystąpią, to ma rację bytu. Dobrze by było, żeby to się udało. Bo wtedy można by wreszcie zrobić porządek z rowami melioracyjnymi.

Lasowice Wielkie były już podtapiane. Spływa tędy woda z pól i lasów, a rów nieczyszczony od lat, pełno gałęzi. - Jakby teraz przyszła większa woda, byłby kłopot - mówi pan Lech.
- Ewald Rainsz z Lasowic Małych mówi, że na razie nie było jeszcze zebrania w sprawie spółki wodnej, ale - jego zdaniem - należy absolutnie do niej przystąpić. - I nie ma się co zastanawiać - dodaje - lepiej płacić składki i raz wreszcie zrobić porządek, bo tu rowy 20 lat nieczyszczone. Wodę w piwnicach mamy, bo nie ma odpływu. A tak wreszcie ta sprawa zostanie załatwiona. I dobrze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska