Recesja nie jest straszna dla polskiej gospodarki

(oprac. dora)
Roman Przasnyski, główny Analityk Gold Finance. (fot. archiwum Gold Finance)
Roman Przasnyski, główny Analityk Gold Finance. (fot. archiwum Gold Finance)
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, polska gospodarka w drugim kwartale wzrosła o 1,1 proc. To wynik o wiele lepszy niż spodziewały się tego zagraniczne instytucje finansowe i krajowi analitycy.

Roman Przasnyski, główny analityk Gold Finance:

Do dobrego wyniku naszej gospodarki przyczynił się głównie eksport, w wyniku którego PKB wzrósł o 3,1 pkt procentowego, a także spożycie ogółem, które przysporzyło mu 1,3 pkt. Negatywnie wpływała na PKB akumulacja, w tym popyt inwestycyjny, który obniżył się po raz pierwszy od 2003 r. Jego spadek wpłynął na obniżenie PKB o 0,6 pkt proc.

Zobacz: Stopy procentowe znów bez zmian

Nie sprawdziły się prognozy, mówiące o niewielkim spadku PKB w Polsce w drugim lub trzecim kwartale roku. Zresztą same formułujące je międzynarodowe instytucje finansowe i banki chwaliły nasz kraj, jako nie tylko europejskiego, ale i światowego prymusa.

Dziś można śmiało powiedzieć, że najgorsze mamy już za sobą

W pierwszym kwartale tego roku nasza gospodarka wzrosła o 0,8 proc., a w drugim o 1,1 proc. Najnowsze dane wskazują, że w najbliższych miesiącach możemy liczyć na poprawę.

Hamuje tempo spadku produkcji przemysłowej i należy już do najniższych w Europie, w lipcu dynamicznie zwiększyła się sprzedaż detaliczna, bardziej niż się spodziewano wzrosło również średnie wynagrodzenie w firmach. Bezrobocie na razie nie stanowi wielkiego problemu, choć trzeba się liczyć z jego wzrostem pod koniec roku. Wszystko

to wskazuje, że możemy liczyć na przyspieszenie tempa wzrostu naszej gospodarki.

Zobacz: Opole nie przyciąga biznesu

Paradoksalnie, przemawia za tym nawet nieco wyższa ostatnio inflacja. Poprawia się sytuacja w gospodarkach europejskich, w tym w Niemczech, czyli u naszego największego partnera handlowego.

Nawet mając na uwadze ewentualne zagrożenia, jak choćby te wynikające ze wzrostu bezrobocia, hamowania tempa wzrostu płac, czy zaostrzania przez banki polityki kredytowej, trudno się spodziewać spadku PKB, gdy rośnie on w gospodarkach, które w związku z kryzysem ucierpiały najbardziej.

Na informację o wzroście PKB warszawska giełda zareagowała wybuchem optymizmu. Indeks największych spółek tuż po publikacji zyskiwał prawie 4 proc. Wyraźnie umocnił się także złoty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska