Według nowej reformy edukacji sześciolatki nie mogą się uczyć pisać i czytać. Przedszkola mogą jedynie prowadzić zajęcia, które będą przygotowywać do zdobywania tej wiedzy w szkole. Nowa podstawa programowa nie zakłada również wprowadzenia książek. Rodzice są oburzeni.
- Nie mieści im się w głowie, że nagle dziecko, które umie czytać i pisać ma się do tego dopiero przygotowywać - mówi zastępca dyrektora jednego z brzeskich przedszkoli. - U nas sześciolatki będą poznawać litery i cyfry.
Część placówek mimo, zakazu ministerstwa będzie uczyć dzieci, wprowadzi również książki. Pozostałe starają się ominąć przepisy MEN.
Więcej na ten temat w jutrzejszym numerze nto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?