Region trzeba wypromować

TANIA PROMOCJA
Samorząd województwa przeznaczył na turystyczną promocję regionu w 2002 roku 63 tysiące złota. Pieniądze przeznaczono głównie na sfinansowanie wydawnictwa Turystyka Aktywna Opolszczyzny oraz na udział w targach turystycznych (6 imprez).

Wczoraj rozmawiano na ten temat w opolskim urzędzie marszałkowskim.
- Nie uważam, aby nasze starania trwały zbyt długo - mówi Bożena Hasij-Domagała, kierownik referatu sportu i rekreacji, odpowiedzialna za koordynację prac związanych utworzeń ROT. - W skład organizacji mają też wchodzić samorządy lokalne. Szczególnie zależy nam na gminach o charakterze turystycznym i agroturystycznym. Przez rok spotykałam się z władzami w terenie i przekonywałam o konieczności powstania naszej organizacji o nazwie Opolska Regionalna Organizacja Turystyczna.

OROT ma także zrzeszać opolskie biura podróży i branżę hotelarską. Na piątkowym spotkaniu byli tylko przedstawiciele Orbisu, Sindbada, Omegi-Tour oraz PTTK. Bożena Hasij-Domagała zapewnia, że wszystkie biura zostaną zaproszone do udziału w OROT.
Ryszard Wójcik, właściciel Sindbada i hotelu Festival zauważa:
- Musimy zjednoczyć opolską branże turystyczną. Jest wiele źródeł finansowania działań promocyjnych regionów. Aby mogło z nich skorzystać całe województwo, potrzebna jest koordynacja wszystkich organizatorów turystyki. Tego właśnie oczekuję po organizacji - mówi.

Dodaje, że zadaniem organizacji powinno być nie tylko wydawanie biuletynów i katalogów informacyjnych, ale wypromowanie charakterystycznych dla regionu walorów turystycznych.
- Nie wygramy konkurencji z Krakowem czy z Wrocławiem. Ale opolskim znakiem firmowym mogą być na przykład ścieżki rowerowe. Wiem, że przyciągnęłyby one jak magnes turystów z Holandii i z Niemiec - wyjaśnia.
Wczorajsze spotkanie było jednym z ostatnich w długim procesie tworzenia OROT. Wkrótce ma trafić do zarządu województwa wniosek o podjęcie uchwały o powołaniu tej organizacji.