Od dwóch dni na pokładzie pływającego po Odrze wycieczkowego "Opolanina" spotykają się ludzie mający korzenie na Kresach. Ci, dla których Opolszczyzna stała się drugim domem, ich potomkowie i wszyscy ciekawi niezwykłych, pięknych, niekiedy smutnych wspomnień osób, których losy są współczesną wersją wędrówki Odyseusza. W niedzielę pasażerów statku lwowskimi piosenkami i opowieściami o pierwszych, powojennych latach Opola zabawiał pochodzący z Kałusza koło Stanisławowa 89-letni Bolesław Grocholski.
Więcej o rejsach Kresowian w poniedziałkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!