Rekord głupoty. Znazłeś żmiję? To przynieś i pokaż! Dziecko pokąsane w Jesenikach

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Żmija zygzakowata nad jeziorem w Turawie.
Żmija zygzakowata nad jeziorem w Turawie. Przemysław Supernak
Dorosły zachęcał dziecko, żeby złapało niebezpiecznego gada. Przygoda skończyła się kilkudniową hospitalizacją chłopca.

Czeskie gazety opisują przykład rekordowej głupoty. 12-letni chłopiec był na górskiej wycieczce razem ze swoim kuzynem i rodzicami w rejonie turystycznej miejscowości Mała Morawka pod Pradziadem w czeskich Jesenikach.

Dzieci znalazły leżącą spokojnie żmiję zygzakowatą i pobiegły do dorosłych, żeby ich ostrzec.

Jak relacjonowała dziennikarzom Marie Żaluodikova, ordynator oddziału pediatrycznego szpitala w Krnovie, dorośli nie uwierzyli dzieciom, a jeden z nich zaczął zachęcał chłopców, żeby złapali i przynieśli gada, bo na pewno jest niegroźny.

Chłopcy posłuchali.

12-latek najpierw próbował złapać żmiję za pomocą kija, a potem chwycił ją ręką. Wtedy ugryzła go w palec. Kiedy ręka zaczęła puchnąć i sinieć, dorośli wreszcie uwierzyli, że mają do czynienia z jadowitym gadem. Chłopiec spędził kilka dni w szpitalu.

W tym roku do szpitala w Krnovie trafiły już trzy osoby z objawami pogryzienia przez żmiję zygzakowatą.

11-letnia dziewczynka z Janova pod Kopą Biskupią została pokąsana w swoim ogrodzie. Dziecko myślało, że to pokrzywy, ale mama znalazła ślady ukąszeń i zabrała dziecko do lekarza, bo córka ma alergię. Najcięższy był przypadek 4-letniej dziewczynki z Górnego Beneszova, u której rodzice po fakcie znaleźli aż kilka śladów po ukąszeniach.

Żmija wypatrzona nad jeziorem w Turawie.

To już naprawdę wiosna! Żmija zygzakowata wypatrzona nad Jez...

[b]Rosnąca liczba utonięć w Polsce: Jak zapobiec tragedii?[/]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska