Reksio to też lokator

Podatek załatwia sprawę

Stanisław Firlik, przewodniczący Zarządu Oddziału Związku kynologicznego w Opolu
Uważam, że nie powinno się podwójnie obciążać właścicieli psów. Już przecież zobowiązani są do płacenia podatku, chociaż faktycznie z jego egzekucją nie jest najlepiej. Często posiadaczami psów są osoby starsze, gorzej uposażone, a pies jest ich jedynym towarzyszem. Nie powinny z tego powodu być obciążane dodatkowo. Raz płacony podatek powinien pokryć wszelkie niedogodności wynikające z faktu, że psy mieszkają w blokach. Jednak posiadanie psa to nie tylko przyjemność, ale także obowiązek. O tym trzeba pamiętać przede wszystkim.

Ma ona dotrzeć do 400 lokali Opolskiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Przyszłość". Niektórzy nie ukrywają, że to byłoby dobre rozwiązanie.
- Od dziewięciu lat mamy jamnika, który nigdy nie jest wypuszczany samopas. Na spacery chodzimy z nim w taką okolicę, w której nie przeszkadza innym mieszkańcom osiedla - opowiada pani Danuta Horzinek. - Jestem jednak przeciwko trzymaniu w mieszkaniach dużych psów, które np. bardziej brudzą na klatkach schodowych i moim zdaniem dlatego ich właściciele powinni płacić nieco wyższe czynsze.

Ankiety wspólnie z radą osiedla przygotowała administracja osiedla "Ozimek", do której sporo wypełnionych druczków już wróciło. Kilkanaście pytań, które się w niej znalazły, skierowano zarówno do właścicieli psów, jak i tych, którzy ich nie posiadają. Autorzy pytają m.in. o miejsca w Ozimku, w które psy można by wyprowadzać bez uszczerbku dla innych mieszkańców, a także o to, czy właściciele powinni sprzątać po swoich podopiecznych.

- Ta ankieta ma jedynie pokazać problem i zmusić ludzi do myślenia. Będzie też punktem wyjścia do otwartej dyskusji z mieszkańcami osiedla i władzami Ozimka, którą zaplanowaliśmy na 1 października - tłumaczy Zbigniew Krupiński, przewodniczący rady osiedla.
Mieszkańcy mogą więc wyrazić swoje opinie na temat wyższych czynszów, ale jest mało prawdopodobne, by taki postulat udało się zrealizować.
- Teoretycznie jest to możliwe, ale na coś takiego musieliby się zgodzić sami spółdzielcy, a potem zarząd i rada nadzorcza spółdzielni. Ja nie słyszałam jeszcze o podobnym przypadku - przyznaje Aldona Koczur, kierownik administracji osiedla "Ozimek". - Takie ankiety i dyskusja oczywiście są potrzebne, nie sądzę jednak, by problem kiedykolwiek dało się rozwiązać: Problem nie są psy, tylko ludzie i to oni muszą zmienić swoje zachowania.

Na razie bezsilne wobec psiego problemu są zarówno władze spółdzielni jak i miasta Ozimek. Jego przedstawiciel nie widzi możliwości np. karania nieodpowiedzialnych właścicieli.
- Gmina Ozimek wywiązuje się z obowiązku wyłapywania bezpańskich zwierząt i oczyszczania miasta. Ze sprzątaniem radzi sobie również spółdzielnia. Oprócz uświadamiania ludzi więcej zrobić nie możemy. Ustalić kary za zanieczyszczenie chodnika? To możemy zrobić, ale kto je będzie egzekwował? - mówi Andrzej Staś, sekretarz gminy.
CZY POWINNO SIĘ PŁACIĆ CZYNSZ ZA PSA?

Irena Łyszczak, emerytka:
- Ja nie mam co prawda psa, ale mają je moi sąsiedzi. Nie ma z tym większych problemów, klatka schodowa jest czysta. Natomiast często widzą brudne chodniki na osiedlu. To jest niedopuszczalne, uważam, że właściciele powinni sami sprzątać po swoich milusińskich.

Stanisław Bugajski, emeryt:
- Według mnie skandalem jest, że psy trzymane w domu wypuszczane są samopas na dwór. Wiele razy zdarzało się też, że owszem, pies był wyprowadzany, ale tak rzadko, że zanim, biedak, zdążył zbiec z IV piętra, załatwił się na klatce schodowej. A jeśli psów jest więcej, sąsiedzi się kłócą, kto ma posprzątać.

Anna, gospodyni domowa:
- Szczególnie drażni mnie, że pieski sikają do piaskownic i w innych miejscach, gdzie przebywają dzieci. To powinno być jakoś pilnowane. Co do zwiększania czynszu dla posiadaczy, to chyba nie jest to dobry pomysł. Powinni tylko lepiej pilnować i sprzątać po swoich czworonogach.

Andrzej Gręda, straszy mistrz w hucie:
- Nie sądzę, żeby wyższy czynsz był dobrym rozwiązaniem. Dla mnie wystarczyłoby, żeby opiekun zwierzaka po prostu za każdym razem po nim sprzątał. A najlepiej na spacer z psem wybrać się nie na osiedle, ale np. do lasu.