Remigiusz P. odsiaduje już wyrok 3 lat więzienia za branie łapówek w aferze ratuszowej. Jednak dwa wątki tej sprawy muszą być ponownie rozpatrzone. Tym razem prokurator oskarżył go o przyjęcie 10 tys. zł łapówki od firmy Lobbe oraz takiej samej kwoty od Przedsiębiorstwa Robót Drogowo-Mostowych w Opolu.
Pieniądze były nagrodą za przychylność dla wręczających je przedsiębiorców przy rozstrzyganiu miejskich przetargów. Oprócz tego, według śledczych, Przedsiębiorstwo Robót Drogowo-Mostowych pomogło Remigiuszowi P. przy budowie jego domu.
- Nie przyznaję się tylko do ostatniego zarzutu - mówił wczoraj przed sądem Remigiusz P. - Za resztę przepraszam i żałuję.
Były SLD-owski urzędnik złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Prokuratura zgodziła się na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat, 100 tys. zł grzywny, przepadek korzyści majątkowej jaką przyjął oraz pięcioletni zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk w administracji rządowej i samorządowej.
Na ławie oskarżonych zasiadł również Eugeniusz K., szef firmy Eko-Bud, która budowała Kolorowe Osiedle w Opolu. On odpowiada za wręczenie 500 tys. zł łapówki Leszkowi P., byłemu prezydentowi Opola i Stanisławowi D., byłemu przewodniczącemu rady miasta w zamian za możliwość budowy osiedla przez jego firmę.
Eugeniusz K. również chce dobrowolnie poddać się karze. Zaproponował 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz 15 tys. zł grzywny.
Wyroki zapadną najprawdopodobniej 9 października.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?