Targi nto - nowe

Remis marzeniem trenera

Kasp
W 14. kolejce beniaminka z Czarnowąs czeka trudny mecz w Katowicach z tamtejszym Górnikiem MK. Początek już o godz. 11.00.

Podopieczni trenera Grzegorza Świerczka w poprzednim spotkaniu przegrali 1-3 z Włókniarzem Kietrz, Górnik natomiast uległ 0-1 w Sosnowcu tamtejszemu Zagłębiu. Katowiczanie, zajmujący 8. miejsce, to silna fizycznie i wybiegana drużyna, która bez trudu wytrzymuje kondycyjnie cały mecz. Z tym problemy mieli natomiast piłkarze z Czarnowąs.
- Czeka nas bardzo trudne zadanie, ale pocieszające jest to, że z meczu na mecz gramy lepiej, czego potwierdzeniem była postawa naszej drużyny z Włókniarzem - mówi Grzegorz Świerczek, trener Swornicy. - Z czołowym zespołem trzeciego "frontu" prowadziliśmy wyrównaną grę i gdyby nie błędy w obronie, mogło być różnie. Jest to dla nas dobry prognostyk, a ostatnie treningi potwierdziły, że zawodnicy nabrali pewności siebie, dysponowali siłą, świeżością i wigorem.
Przeciwko Górnikowi nie wystąpią bramkarz Maciej Lubczyński i Grzegorz Bryłka. Obaj nie wyleczyli jeszcze kontuzji.
- To spore osłabienie, bo Maciek to doświadczony bramkarz, ale mam też zaufanie do młodzieżowca Adama Kani. Mimo że w dwóch meczach przepuścił aż sześć bramek - stwierdził trener. - Otuchy drużynie dodaje fakt, że zdolny do gry jest już Radosław Grądowski, którego partnerem w napadzie będzie Tomasz Piechaczek. Radek potrafi przetrzymać piłkę, uderzyć z wolnego i na to liczę w Katowicach. Z czasów, kiedy grałem w Odrze Opole, pamiętam, że boisko w Katowicach jest sprzymierzeńcem gospodarzy, dlatego musimy zagrać bardzo skoncetrowani w obronie i szukać szansy w kontrach. Remis będzie naszym sukcesem. Szczególnej opieki wymagać będzie groźny strzelec gospodarzy Nikodem i być może dostanie "plastra".

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska