Remont mostu na Nysy Łużyckiej nad Odrą w Opolu. Rowerzyści skarżą się na brak połączenia nowej ścieżki ze starą

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Most na ul. Nysy Łużyckiej po remoncie.  Brak wykończenia na łączeniu starej ścieżki z nową.
Most na ul. Nysy Łużyckiej po remoncie. Brak wykończenia na łączeniu starej ścieżki z nową. Piotr Guzik
Wzdłuż wjazdu na most na ul. Nysy Łużyckiej w Opolu od strony ronda wykonano nową ścieżkę pieszorowerową. Cykliści skarżą się jednak, że nie wykonano jej połączenia z istniejącą trasą. - To bubel! - podkreślają. Drogowcy zapowiadają likwidację problemu.

Remont mostu na ul. Nysy Łużyckiej w Opolu prowadzony był od wiosny. Obejmował usunięcie starej i ułożenie nowej nawierzchni na przeprawie, wymianę dylatacji, a także montaż energooszczędnego oświetlenia.

Istotnym elementem inwestycji wartej około 3 mln zł była też przebudowa chodnika. Skuto starą, nierówną nawierzchnię i wykonano nową, głównie betonową, pod ciąg pieszorowerowy. Po obu stronach przeprawy powstały też odcinki z nawierzchnią asfaltową.

Wątpliwości budzi ten, który wykonano wzdłuż łącznika umożliwiającego wjechanie na most od strony ronda na pl. Konstytucji 3 Maja. Problem jest na wysokości przejścia dla pieszych.

- Nowa ścieżka nie łączy się ze starą. A przynajmniej nie w sposób, który nie stwarzałby ryzyka wywrócenia się - wskazuje pan Tomasz, rowerzysta.

- Tam, gdzie powinno być to połączenie, pozostawiono niewyasfaltowany klin wysypany tłuczniem. Za dnia jest to widoczne, ale po zmroku ktoś może sobie tutaj zrobić krzywdę. Do tego wzrasta ryzyko kolizji z pieszymi, bo ludzie zatrzymują się przed przejściem w miejscu, gdzie kończy się nowa ścieżka. Nie wiem jak można było odebrać taki bubel - stwierdza.

- Ten klin będzie uzupełniony masą asfaltową, nasz inspektor już wcześniej zwrócił na to uwagę wykonawcy - przekonuje Adam Leszczyński, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg.

Rzecznik MZD wskazuje, że wykonawca niedoróbkę tłumaczył problemami ze sprzętem. Deklaruje, że problem będzie zlikwidowany "jak najszybciej".

Wątpliwości mieszkańców budzi też nowa balustrada mostu. - W miejscu dawnej, żeberkowej konstrukcji, jest bariera energochłonna i stalowe linki. Nie wygląda to estetycznie. Nie rozumiem, czemu nie odnowiono starych barier bądź nie wykonano nowych, wyglądających podobnie. Choć pewnie chodziło o to, że oznaczałoby to podniesienie kosztów inwestycji - mówi pan Tomasz.

Adam Leszczyński odpiera, że przy okazji przebudowy mostu konieczne było dostosowanie go do obowiązujących przepisów.

- Te mówią jasno, że konieczne jest montowanie barier energochłonnych. W związku z tym zostały one zamontowane by poprawić bezpieczeństwo na obiekcie. W sytuacjach, gdy część dla pieszych jest odpowiednio szeroka takie bariery można montować między jezdnią a ciągiem pieszym lub pieszorowerowym. Niestety, w tym wypadku jest tam zbyt wąsko i zamontowanie barier w ten sposób nie pozwoliłoby na stworzenie ciągu pieszorowerowego - tłumaczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska