Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remont stadionu KS Polonia Nysa. Miasto wyłoniło już wykonawcę. Tak może wyglądać obiekt po modernizacji

Anna Gryglas
Tak może wyglądać stadion KS Polonia Nysa po remoncie. Plansze z wizualizacjami zaprezentowano podczas konferencji prasowej zorganizowanej 1 czerwca br.
Tak może wyglądać stadion KS Polonia Nysa po remoncie. Plansze z wizualizacjami zaprezentowano podczas konferencji prasowej zorganizowanej 1 czerwca br. Marcin Żukowski
Rozstrzygnięto przetarg na remont stadionu Polonii w Nysie. Modernizacją obiektu zajmie się firma Dabro-Bau FHU Paweł Dąbrowski ze Świdnicy. Pierwsze prace ruszą jeszcze w tym roku. Koszt inwestycji to ponad 26 mln

Oferty w ogłoszonym przez gminę przetargu można było składać do końca lipca, a ostatecznie komisja konkursowa wybierała spośród dwóch, z czego korzystniejsza pod względem finansowym była zwycięska oferta przedsiębiorstwa Dabro-Bau FHU Paweł Dąbrowski ze Świdnicy, które zaproponowało zrealizowanie zadania za kwotę 26 630 256,87 zł (drugi oferent chciał modernizować stadion za 28 860 tys. zł).

- Przetarg na budowę rozstrzygnięty i wkrótce podpiszemy umowę z wykonawcą. Prace powinny ruszyć jeszcze w tym roku i potrwają do początku 2024 roku – mówi Kordian Kolbiarz, burmistrz Nysy.

Po remoncie obiekt zmieni się nie do poznania. Powstaną nowe trybuny na 3 tysiące widzów oraz zadaszenie, zawodnicy będą mogli cieszyć się nową murawą, szatniami i oświetleniem.

- Powstanie też bieżnia lekkoatletyczna i dwa korty trawiaste – dodaje burmistrz.

Koszt inwestycji to ponad 26 mln, ale przypomnijmy, że gmina otrzymała na ten cel dofinansowanie 22,5 miliona złotych z Polskiego Ładu.

- Jako klub bardzo cieszymy się z tej inwestycji. To sprawa ważna nie tylko dla nas, ale i całego miasta. Na nowej murawie chcielibyśmy się zaprezentować naszym kibicom w rundzie wiosennej 2023/2024 – zapowiada Łukasz Gadzina, prezes KS Polonia.

Zdaniem Zbigniewa Wandasa wieloletniego trenera i prezesa Polonii największą bolączką obecnego obiektu jest brak zadaszenia i zbyt mała liczba pomieszczeń.

– Na mecze wczesną wiosną czy późną jesienią zawsze trzeba było zabierać parasole. Teraz to się zmieni. Cieszy też większa liczba szatni, przy takiej liczbie trenujących zespołów pomieszczenia są niezwykle potrzebne – mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto