Pomimo zaproszenia przedstawiciele gdańskiej firmy nie przyjechali na rozmowy w czwartek w Warszawie i w piątek we Wrocławiu. W tych ostatnich uczestniczył Witold Sumisławski, prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej.
Wcześniej Hydrobudowa poinformowała firmę Bilfinger Berger, drugiego wykonawcę remontu zbiornika, że dobrowolnie nie udzieli jej pełnomocnictwa do objęcia funkcji lidera konsorcjum. Tymczasem od tygodnia w sądzie leży wniosek o ogłoszenie upadłości gdańskiej firmy.
- Postawa Hydrobudowy jest dla nas dodatkowym utrudnieniem. Ale mamy przygotowane inne scenariusze - zapewnia Piotr Stachura, rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu.
Dwie pozostałe firmy wykonawcze - Bilfinger Berger i czeski Metrostav deklarują wolę przejęcia wszystkich robót od upadającego partnera. Do uzgodnienia pozostają jednak kwestie prawne: aneksu do dotychczasowej umowy i wskazania zakresu odpowiedzialności poszczególnych wykonawców. Od kilku dni na placu budowy w Nysie trwa inwentaryzacja.
Przedstawiciele firm wykonawczych spisują stopień zaawansowania robót. Bilfinger Berger rozpoczął też rozmowy z 5 firmami, które pełniły role podwykonawców Hydrobudowy. Zaproponował im spisanie nowych umów i dokończenie wyznaczonych prac. Dopóki jednak Hydrobudowa Gdańsk jest liderem konsorcjum trzech firm, to na jej rachunek musi trafiać zapłata za wykonane roboty.
- Zapora na dziś jest bezpieczna - zapewnia Piotr Stachura. - Chcemy w pierwszej kolejności wznowić doszczelnianie ekranu na wale. Jest szansa, że prace ruszą w przyszłym tygodniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?