Renesans poczciwej "kostki"

Maria Szylska
Dobudówka nie zabrała zbyt wiele powierzchni działki, całkowicie odmieniła natomiast kształt budynku.
Dobudówka nie zabrała zbyt wiele powierzchni działki, całkowicie odmieniła natomiast kształt budynku.
Dzięki pomysłowi opolskich architektów tradycyjny budynek jednorodzinny zyskał atrakcyjny wygląd i funkcjonalne wnętrze.

Takich domów - będących pozostałością po latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku - pozostało na Opolszczyźnie mnóstwo. Kto miał trochę pieniędzy i inwencji, starał się jakoś ową "kostkę" poprawić, bo miała ona dość mizerny wygląd zewnętrzny, a jeszcze gorsze wnętrze - mówi Andrzej Zatwarnicki, który wraz z żoną Małgorzatą podjął się modernizacji budynku.

Niedawny nabywca domu chciał jakoś te mankamenty poprawić. Poza tym zależało mu, by przebudowa nie zrujnowała kieszeni (a więc przy zaangażowaniu minimalnych środków finansowych) i żeby remont nie wiązał się z radykalnymi wyburzeniami.
- "Kostki" mają dwa podstawowe mankamenty - źle rozplanowaną na parterze funkcję dzienną. No i właśnie wysoki parter uniemożliwia korzystanie z ogrodu, w taki sposób, że jest on przedłużeniem mieszkania - wylicza architekt Małgorzata Zatwarnicka.
Autorzy projektu dokooptowali do bryły budynku rodzaj posadowionego "wykuszu", który ciągnie się od parteru po piętro. Został on tak pomyślany, by uatrakcyjnić wygląd domu, a jednocześnie nie zabierać więcej powierzchni działki, niż to konieczne. Dobudówka jest w kształcie trójkąta. Od wewnątrz wygląda jak litera "V", w niej umieszczona została kuchnia, która otwiera się na jadalnię i pokój wypoczynkowy. Oprócz tego, na dole można było wygospodarować dodatkowy pokój z przeznaczeniem na gabinet, sypialnię lub pokój gościnny (na tym poziomie znajduje się też w pełni wyposażona łazienka). Wnętrze na parterze budynku zyskało więc wszystkie niezbędne funkcje, a wyburzeń - jak się okazało - nie było wiele. Inwestorzy musieli poszerzyć jedynie okno tarasowe.

Z dziennej części można wyjść na zadaszony taras (jest on przedłużeniem jadalni). Daszek zaprojektowany został z lekkiego, przeźroczystego materiału, by do jadalni przenikało przezeń światło. Z tarasu prowadzą dość monumentalne schody do ogrodu.
Architekci postanowili także poprawić wejście do budynku - nadać mu bardziej reprezentacyjny charakter. Schody zewnętrzne zyskały zadaszenie, dzięki temu są bardziej bezpieczne, zwłaszcza w czasie opadów śniegu czy deszczu. Wiatrołap ma ogrzewanie, można go zabudować szafą na wierzchnie okrycia.
Na piętrze znajdują się trzy sypialnie, zaś nad kuchnią (wyższy poziom "wykuszu") urządzono łazienkę.
Budynek zyskał nowoczesny wygląd głównie dzięki nowemu dachowi. Został on przykryty blachą w formie łuku - stanowi ona konstrukcję samonośną. Całość zaś działa na zasadzie wentylowanego stropodachu. Takie rozwiązanie jest dużo tańsze od tradycyjnego. Elementy techniczne, które służą do przewietrzania dachu, pełnią równocześnie funkcje ozdobne, nadające wyraz budynkowi.
- Dzięki przebudowie dom nabrał nowoczesnego charakteru. Sądzimy, że tak zmodernizowana "kostka" nie będzie odstawała od istniejącej zabudowy - mówią architekci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska