Renowacja wnętrza katedry opolskiej ruszy jesienią

- Koszt całego remontu wnętrza to 5 mln i 20 tys. zł – mówi ks. dr Waldemar Klinger, proboszcz katedry. - Projekt liczy ponad 2 tysiące stron. Dziękuję paniom, które go przygotowały tak dobrze, że zaistniał w czołówce wśród 36 zgłoszonych do RPO. Jeśli tylko urząd marszałkowski podpisze z nami umowę, potrzebne będą trzy miesiące na przeprowadzenie przetargów i administracyjne „ogarnięcie” projektu. Liczymy na to, że późną jesienią uda się wejść do świątyni już z robotą. Prace wstępnie zostały zamierzone na lata 2018 i 2019. Zakończenie na początku roku 2020 traktujemy jako ostateczność.

Jeśli uda się możliwie szybko pozyskać wkład własny (wynosi 1 mln zł), prace powinny przyspieszyć.

Renowacji nie będzie podlegać – jeśli nie liczyć malowania – wnętrze prezbiterium katedralnego ani chór organowy. Natomiast gruntowne prace będą prowadzone na ścianach północnej i południowej oraz na suficie.

- Z większości ścian zostaną skute tynki. Uporządkowany zostanie tzw. rumor ceglany, który obecnie znajduje się pod tynkiem (ściany były w ciągu stuleci naprawiane różnymi cegłami, nie zawsze pilnowano też zachowania gotyckiego wątku - red.) – dodaje ks. Klinger. - Natomiast prawdopodobnie nie będzie skuwany sufit. Ożebrowania łuków są tak delikatne, że groziłoby ich uszkodzenie. Sufit zostanie więc upodobniony do historycznego przy zastosowaniu iluzorycznego malarstwa.

W kolejce na skucie tynku i regotyzację czekają filary, ale w obecnym projekcie nie ma na to pieniędzy. Prawdopodobnie będzie trzeba starać się o pieniądze na ten cel w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, by prace zostały w tym samym czasie dopełnione.
Na swoim miejscu mają pozostać pochodzące z lat 60. sgraffita opowiadające m.in. historię odnalezienia Krzyża Pańskiego przez św. Helenę.

Licytacja na rzecz katedry opolskiej