- Od wielu miesięcy próbujemy zachęcić kogoś do inwestowania w tym miejscu - przyznaje wójt.
zobacz: Skarbimierz. Wójt Pulit zawetował biogazownię
Dwie firmy chciałyby tam zbudować biogazownię. W takim zakładzie z odchodów zwierzęcych i organicznych odpadów w procesie fermentacji produkuje się biogaz. Podczas spalania może być zamieniany w energię elektryczną oraz w ciepło.
W ciągu roku instalacja taka mogłaby zużywać ponad 100 tysięcy ton odpadów.
- Energia produkowana w ten sposób mogłaby być sprzedawana np. do Kędzierzyna-Koźla. Problem w tym, że odległość od poligonu do miasta jest zbyt duża i to stawia pod znakiem zapytania opłacalność takiej inwestycji - zaznacza Marian Wojciechowski.
Niewykluczone, że przedsiębiorstwa zajmujące się zagospodarowywaniem odpadów zdecydują się na uruchomienie takiej biogazowni bliżej Kędzierzyna-Koźla, np. w okolicach Większyc.
- Zgłosiła się do nas także inna firma, która chciałaby produkować specjalny pył ze słomy, który pomieszany z powietrzem, mógłby być sprzedawany do elektrowni w Rybniku i tam spalany - tłumaczy Marian Wojciechowski.
Gmina stara się o pieniądze na uzbrojenie terenu po byłym poligonie. Wcześniej planowano tu wybudować giełdę rolno-towarową, ale nigdy nie udało się wyjść poza sferę planów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?