Renta przyjdzie z poślizgiem. "Zawinił system"

Zirytowałam się, kiedy przeczytałam, jak prezes ZUS chwali się, że dbają o bezpieczeństwo seniorów, płacąc świadczenia na czas. U mnie w styczniu było inaczej - opowiadała nam w zeszłym tygodniu pani Małgorzata z Opola.

- Kiedy w banku chciałam wypłacić pieniądze, okazało się, że na konto nie wpłynęła renta za styczeń. Zwykle pieniądze po 19. dniu danego miesiąca były już do dyspozycji opolanki.

Kobieta poszła czym prędzej do oddziału ZUS w Opolu.

Za tę zwłokę ZUS obiecał wypłacić czytelniczce odsetki. 
Uzbiera się ich 2 zł

- Tam wyjaśniono mi, że z powodu awarii systemu informatycznego pieniądze przelano na konto, które zamknęłam latem 2015 roku. Nie wiem, jak to możliwe, że urzędnicy w ZUS-ie nie zorientowali się, że renta wróciła do nich i nic z tym nie zrobili. Chciałam poskarżyć się w dyrekcji, ale żaden z dyrektorów nie miał dla mnie w tym dniu czasu. Zaproponowano mi spotkanie w godzinach przyjmowania interesantów w poniedziałek. Usłyszałam też, że ZUS nie może mi przelać tej sumy od ręki, tylko muszę czekać na kolejny termin, kiedy instytucja będzie wypłacała pieniądze - opowiada.

Sebastian Szczurek, rzecznik regionalny opolskiego ZUS podkreśla, że sytuację należy traktować incydentalnie, a nie jako regułę.

- Milionom emerytów i rencistów ZUS wypłaca należne świadczenie w ustalonych terminach i na czas - zauważa Sebastian Szczurek i przytacza argumenty, które wcześniej usłyszała czytelniczka: o awarii systemu, o tym, że pieniądze wróciły do ZUS-u 24 stycznia i zostaną ponownie przelane w najbliższym możliwym terminie płatności.

- Wypłata nastąpi rano 13 lutego. W zależności od banku, w którym jest konto, pojawią się na nim w tym samym dniu albo najpóźniej 14 lutego - zapewnia rzecznik.

Pani Małgorzata przyznaje, że urzędniczka, do której trafiła ze skargą, przeprosiła ją za problemy.