Reprezentacja Polski ponownie zagra w Opolu. Tym razem chodzi o piłkarzy ręcznych

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Pochodzący z Opola Adam Malcher ma dużą szansę, by zagrać w reprezentacji w rodzinnym mieście.
Pochodzący z Opola Adam Malcher ma dużą szansę, by zagrać w reprezentacji w rodzinnym mieście. Oliwer Kubus
Po kadrze narodowej siatkarzy, która w maju mierzyła się w Stegu Arenie z Kanadą, tym razem w opolskiej hali pokaże się reprezentacja narodowa piłkarzy ręcznych. Rozegra ona dwa mecze w Opolu pod koniec roku.

Zmagania z udziałem najlepszych polskich szczypiornistów będzie można podziwiać w stolicy naszego województwa w okresie świąteczno-noworocznym, dokładnie w dniach 28-29 grudnia.

Wtedy to w Stegu Arenie rozegrany zostanie turniej towarzyski, w którym oprócz Polaków udział trzy inne bardzo solidne reprezentacje: Rumunii, Czech oraz Japonii.

Pierwszego dnia turnieju odbędą się spotkania półfinałowe, a drugiego mecz o 3. miejsce oraz finał. Pary 1/2 finału nie zostały jeszcze rozlosowane.

- To, że Związek Piłki Ręcznej zwrócił się z propozycją rozegrania tego turnieju w Opolu, jest spowodowane dynamicznym rozwojem piłki ręcznej, jaki nastąpił w naszym mieście w ciągu kilku ostatnich lat - mówił Przemysław Zych, wiceprezydent Opola, odpowiedzialny w mieście za sprawy związane ze sportem.

Podczas grudniowego turnieju najprawdopodobniej będziemy świadkami kilku opolskich akcentów, jeżeli chodzi zarówno o skład samej kadry, jak i sztabu szkoleniowego.

- Jest szansa, że spełni się moje kolejne sportowe marzenie, bo zawsze marzyłem o tym, by zagrać z orzełkiem na piersi w moim mieście - podkreślał, obecny na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, Adam Malcher, bramkarz Gwardii Opole.

Najlepszy golkiper ostatnich dwóch sezonów w PGNiG Superlidze od kilkunastu miesięcy regularnie jest członkiem kadry narodowej, prowadzonej aktualnie przez Piotra Przybeckiego. I tu pojawia się kolejny opolski akcent, ponieważ obecny selekcjoner biało-czerwonych również urodził się w Opolu, a swoje pierwsze kroki w wielkiej karierze zawodniczej stawiał w miejscowej Gwardii.

- Mam emocjonalny stosunek do tego turnieju - nie ukrywał Antoni Przybecki, ojciec Piotra i również były piłkarz ręczny. - Obecność reprezentacji zawsze daje dodatkowy ładunek pozytywnej energii. Z uwagi na osobę mojego syna Piotra tym piękniej będzie zobaczyć kadrę u nas.

Ponadto istnieje też duża szansa, że w kadrze po raz kolejny zagoszczą rozgrywający Antoni Łangowski i Paweł Genda.
Pierwszy od 2015 roku występuje w Gwardii Opole, zaś drugi, obecnie będącym zawodnikiem 2-ligowego niemieckiego klubu VfL Luebeck-Schwartau, pochodzi z nieodległego Ozimka i jest wychowankiem tamtejszej Siódemki.

- Cieszę się, że kolejna duża impreza ma szansę zawitać do Stegu Areny - cieszył się prezydent Opola, Arkadiusz Wiśniewski. - W minionym roku były Klubowe Mistrzostwa Świata w siatkówce, kilka miesięcy temu był mecz reprezentacji Polski siatkarzy. Jeszcze musimy uzyskać akceptację radnych, ale mam nadzieję, że nie storpedują pomysłu. Koszt przeprowadzenia turnieju to 150 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska