Obie zajęły dwie pierwsze lokaty na dystansie 500 m pokonując reprezentantkę Polski Paulę Bzurę z Juvenii Białystok. Wygrała Kobylakiewicz, która na pozostałych dystansach wywalczyła jeszcze 4 srebrne medale.
- Jestem zadowolona ze startu - powiedziała Kobylakiewicz. - Szczególnie z tego, że wygrałam sprint, bo jestem raczej długodystansowcem. Każdy z finałów był bardzo wyrównany i o wygranej decydowały ułamki sekund. Lubię startować w Sanoku (Kobylakiewicz pochodzi z tego miasta - dop. red.). Jest tam piękna hala, dobry lód, miałam doping znajomych. Była to moja ostatnia olimpiada, a wyniki dobrze rokują przed czekającym mnie startem w Pucharze Europy w Amsterdamie.
Szwajlik do swoich zdobyczy dorzuciła jeszcze trzy brązowe krążki.
Brązowy medal zdobyła także Marta Wójcik. Osamotniona walczyła w kat. juniorek B z koalicją zawodniczek z Białegostoku. Na dystansie 800 m została zdyskwalifikowana, w superfinale z kolei wypchnięta z tor. Faulująca rywalka została zdyskwalifikowana, ale opolanka zajęła w finale 4. miejsce.
W młodszej kategorii jechały też Katarzyna Iwach i Ada Birecka. Pierwsza była 6. na 1000 m, a druga zajęła dalszą lokatę.
W klasyfikacji punktowej opolanki wywalczyły 91 pkt do wyniku województwa.
- Dziewczyny pojechały bardzo dobrze - powiedziała Anna Łukanowa-Jakubowska, trenerka AZS-u Politechniki. - Było nas jednak zbyt mało, by walczyć z koalicją białostocką. W większości biegów moje łyżwiarki były blokowane przez rywalki, które między sobą ustalały kolejność na mecie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?